Nasi Mili nasze stowarzyszenie (Nie) Nasze Koty opiekuje się niespełna rocznym kocurkiem o imieniu Szadź.Malec został znaleziony w grudniowe mrozy w miejscu gdzie nie ma pomocy człowieka zdany tylko na siebie, błąkając się i głośno wołając o pomoc.Jego maleńkie i wychudzone ciałko pokryte było zamarzająca wodą,stąd imię Szadź.Ponad dwa tygodnie musiał czekać na dom tymczasowy ( oczywiście dostał domek i codziennie ktoś dowoził mu jedzenie) Kiedy do nas trafił był kotkiem mocno zalęknionym,nie ufającym człowiekowi ,bojacym się dotyku ,a nawet spojrzenia.Kiedy Szadziu nam zaufał ,odzyskał spokój musiał jechać na kastację.Tam okazało się dlaczego kocurek tak się wszystkiego bał.Jego jajka byly zmasakrowane ,a w mosznie była tylko jakaś zaschnięta galaretka. Niestety po zabiegu wróciły wszystkie lęki ,a Szadź na siku i jedzenie wychodził tylko w nocy ,kiedy panowała cisza.Na szczęście tym razem nie trwało to długo.Kiedy pojechaliśmy z kocurkiem na kontrolę ,okazało się że jest bardzo chory .ZAKAŹNE ZAPALENIE OTRZEWNEJ zabrzmiało jak wyrok!
Ale się nie poddajemy i walczymy o Szadzia.Kuracja jest droga ,bardzo droga ale mamy nadzieję ,że przy Waszym wsparciu nam się uda.Bo Szadź cały czas walczy .Każda wpłacona zlotówka zwiększa szanse na jego wyleczenie.Przeciez on też chce żyć ,a bez naszej i Waszej pomocy skazany zostanie na powolną śmierć.
Dziękujemy za okazane wsparcie w imieniu naszym i Szadzia
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Iwona Rafał i Kocia Ferajna
Kochany dasz radę ❤️💪✊️