Annah Sztachelska
Szanowni,
zbieram na leczenie, leki, suplementy, wyposażenie higieniczne (mokre chusteczki, opatrunki in.), karmę, oraz na zabiegi dla Psich Braci Mniejszych.
Jestem opiekunem Psiaka adoptowanego z jednego, z najokrutniejszych miejsc jakim były Radysy i po poznaniu wspaniałych osób, które opiekują się tymi Bidkami, postanowiłam samodzielnie uzbierać na ich leczenie, wesprzeć ich w codziennych trudnościach, zarówno Marchewkowy Dom Tymczasowy, a także osóbki wspierające to przedsięwzięcie, jest ich mnóstwo.
To, ile radości dał mi mój Pupil, jak czapka mi się otworzyła na wiele kwestii, nie tylko tych fajnych związanych z psiakiem, ale także to, jak Futrzaści Bracia Mniejsi dostają od losu, że nie jestem w stanie siedzieć na tyłku i nie robić nic.
Chociaż w jakimś stopniu chcę odciążyć w kosztach, wszelkich!
Jeśli nie masz poszewki, ręcznika, karmy - dopłać jakąś kwotę, dowolną! :)
ściskam wirtualną dłoń w podzięce i wysyłam dobry, pozytywny vibe, w Twoją stronę! ;-)
Monika Chyła
Zdrowych i spokojnych świąt! Całusy dla mokrych marchewkowych nosów ❤🐾