Florek to jeden z dwóch braci podrzutków, które ktoś półtora roku temu zostawił nam na podwórku… nie wiedział nawet jakie skarby oddaje. Czarny Florek od początku był małym ciapkiem, lekko wycofanym, bardziej strachliwym, oddającym swoją miseczkę. Niemniej jednak dawał i potrzebował mnóstwa miłości i czułości… Tej swojej kociej troski oddał wiele walczącemu w ostatnich miesiącach ze śmiertelną chorobą bratu, a dziś usłyszał swoją straszna diagnozę - usg potwierdziło najgorsze podejrzenia.
Nasz kochany, ugniatający łapkami kociak dziś nie ma siły, zmaga się z wielkim bólem i zabierającą go chorobą…
Leczenie jest bardzo kosztowne i długie, potrzebne są codzienne zastrzyki, leki, suplementy, specjalna karma oraz badania. Dzienny koszt to powyżej 100zł. Jeszcze nie zdążyliśmy pozbierać się po pierwszej walce, a już musimy rozpocząć drugą… ale rudy braciszek dostał szanse, nie możemy teraz nie dać jej Florkowi… musimy o niego walczyć, bo razem z Rysiem nie wyobrażamy sobie życia bez niego.
Wsparciem będzie dla nas każda symboliczna złotówka.
Błagamy Was o pomoc…
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Mirosława L.
Też ratuję ,wiem co to znaczy ale ile mogę wspieram. Dacie radę👍
Oliwia Górska - Organizator zbiórki
Dziękujemy ❤️