Dzięki interwencji TOZ Środa Wlkp. dowiedziałyśmy się o błędzie, jaki popełniłyśmy, umieszczając Kiarę w hotelu, w którym pobyt miał pomóc jej uporać się z bałaganem w jej małej główce. Nie cofniemy czasu, który straciła... jak się okazało, już dawno powinna była merdać ogonkiem w domu adopcyjnym...
Ten błąd długo będziemy sobie wypominać, a trauma zostanie z nami do końca - dla nas nie ma już zaufanego miejsca komercyjnego, któremu powierzyłybyśmy opiekę nad naszym psiakiem.
Nie chcemy siać paniki i demonizować takich obiektów, niemniej dostałyśmy gorzką nauczkę, której największą ofiarą była Kiara i chcemy dołożyć wszelkich starań, by zadośćuczynić temu promyczkowi naszą naiwność.
28.07.2023 LOS KIARY ODMIENIŁ SIĘ NA ZAWSZE
Od miesiąca Kiara jest mieszkanką Azyu Psia Przystań; miejsca tworzonego przez ludzi z bezmiarem miłości do zwierząt, a więc przez ekipę WIOZ Wielkopolski Inspektorat Ochrony Zwierząt z bohaterką i kapitanem tego statku - Agnieszką Tołwińską na czele.
Kiara promienieje. Cieszy się z każdego, pełnego beztroski dnia, rozdaje buziaki wszystkim chętnym ciociom i wujkom, korzysta ze spacerków - wszystko jest tak, jak być powinno.
Radość na jej pyszczku topi nasze serca. Kiarcia ma teraz naprawdę najlepszą opiekę, jaką mogłybyśmy sobie dla niej wymarzyć.
Niestety, zaraz po tym wzruszeniu pojawia się strach...
Nie mamy już najmniejszych perspektyw na samodzielne finansowanie naszych podopiecznych - zaległości jest zbyt dużo, a codziennie pojawiają się nowe zobowiązania.
Oznacza to dokładnie tyle, że jeśli nie uzbieramy kwoty na opłacenie kolejnego miesiąca w ukochanym azylu, Kiara będzie musiała go opuścić.
Nie wiemy ile jest w stanie znieść takie maleńkie serduszko, ale rozstanie z ukochanymi ciociami jest równoznaczne ze złamaniem Kiarze życia.
Chciałybyśmy już do końca świata widzieć ją tylko taką - z uchachanym pycholkiem, z nowo odzyskaną wiarą w ludzi, najedzoną i zaopiekowaną.
Dopóki nie znajdzie się dla niej rodzina adopcyjna, to Azyl Psia Przystań jest dla niej domem, najwspanialszym jaki miała.
Z ogromną nadzieją w sercach prosimy o wsparcie dla tego małego promyczka... naprawdę, nie ma już żadnych zaskórniaków które mogłybyśmy wygrzebać z naszych kieszeni, by pomóc tej bajce trwać dalej.
Pomożesz?
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!