Puchar Europy - Taekwondo

Samotna mama, dwoje marzycieli i jedno ogromne wyzwanie – proszę o pomoc.

Nazywam się Ada. Trzy lata temu straciłam męża. Odszedł nagle, zostawiając mnie samą z trójką naszych dzieci – Emilką (10 lat), Olkiem (9 lat) i Sebastianem (2,5 lat). Od tamtej pory robię wszystko, co w mojej mocy, by zapewnić im miłość, bezpieczeństwo i wsparcie. Ale dziś po raz pierwszy od dawna czuję, że sama mogę nie dać rady…

Emilka i Olek trenują trzy razy w tygodniu Taekwondo od kilku lat, we Wrocławskim klubie Samuraj. To nie jest tylko sport – to ich pasja, ich świat, ich sposób na radzenie sobie z tym, co przyniósł nam los. Ich ciężka praca i determinacja zostały docenione – zostali powołani do kadry i już we wrześniu mają szansę spełnić marzenie: wystąpić na zawodach o Puchar Europy - Niemcy.

Kim są Emilka i Olek?

Emilka ma 10 lat i od ponad 5 lat poświęca się taekwondo. Jej determinacja, precyzja i niesamowita siła woli pozwalają jej regularnie stawać na podium, a każdy trening to dla niej kolejna lekcja pokory i ciężkiej pracy. Jest prawdziwą wojowniczką z ogromnym sercem do sportu.

Olek ma 9 lat i również od ponad 5 lat z pasją trenuje taekwondo. Wyróżnia go niezwykła energia, szybkość i strategiczne myślenie na macie. Dzięki swojemu zaangażowaniu i talentowi, Olek stale pnie się w górę, a jego ostatnie sukcesy świadczą o ogromnym potencjale.

Sezon 2024/2025 był dla nich pełen emocji – wiele wyjazdów, wiele medali, ogrom doświadczenia i dumy, które z każdym turniejem tylko rosły. Dla mnie – to też był czas pełen wzruszeń, ale i ogromnych wydatków. Każdy wyjazd, każda noclegownia, każdy nowy sprzęt – wszystko finansowałam sama. I teraz, gdy przed nami największe wyzwanie… po prostu brakuje mi sił finansowych.

Koszt wyjazdu dla dwójki dzieci to 3900 zł. Kwota, która dla samotnej mamy, mimo wszystkich starań i wyrzeczeń, jest dziś po prostu nieosiągalna.

Nie proszę o luksusy. Proszę o szansę – dla moich dzieci. O możliwość, by poczuli, że mimo trudnego startu w życie, mogą sięgać po więcej. Że warto wierzyć, walczyć i mieć marzenia.

Każda złotówka przybliża nas do tego celu. Jeśli możesz – pomóż. A jeśli nie możesz – udostępnij, przekaż dalej. Bo czasem wystarczy mały gest, by wydarzyło się coś wielkiego.

Z całego serca dziękuję –
Ada