Balbina to zwykła kaczka. Taka do zabicia na obiad...
Balbina uciekła. Ruszyła w świat i ani myśli być rosołem. Niestety miała wypadek, a raczej coś chciało ja zjeść.
Ale Balbina nie chce być zjedzona. Uciekła z paszczy napastnika. Złapała stopa i przyjechała do nas :)
(Dzięki Asiu 💚)
Jej rana jest okropna. Zainfekowana. Mięsień piersiowy jest mocno uszkodzony. Zalęgły się w niej robaki...
KOSZMAR!!!
Dziś zawieźliśmy ją do kliniki. Oddaliśmy w ręce osób specjalizujących się w ratowaniu ptaków. Byliśmy gotowi podjąć najtrudniejsza decyzję...
Kaczka jest w dobrej kondycji. Chodziła z rana już jakiś czas. Jej, pije, ucieka i wyraża "swoje zdanie" ;)
Nie ma wskazań do eutanazji. Kaczka może żyć jeszcze długie lata, musi być leczona. Opracowanie rany i codzienna higiena. Maści, żele, antybiotyk...
Skoro tak, to walczymy i prosimy o wsparcie.
Tak, wiemy to tylko kaczka: żywa, myśląca, czująca istota, która bardzo chce żyć.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!