Miał wszystko, o czym pies może marzyć. Kochającą rodzinę, ludzkie dłonie, które głaskały i podsuwały pyszne smakołyki. Kochał i był kochany. Był szczęśliwy, do czasu… Na koniec życia los zgotował mu okrutną niespodziankę. Przyszedł taki dzień, w którym ogień zabrał mu wszystko. Spalił się jego dom, a co gorsza zginęli jego ukochani ludzie. Został całkowicie sam. Stary, smutny i samotny pies. Z pożaru tylko on został uratowany, tylko on uszedł z życiem. Wraz ze śmiercią swoich ludzi, umarła część Bartusia. Pożar odcisnął na nim ogromne piętno. Żyje tylko dla siebie, nie chce kontaktu z ludźmi, tęskni za swoją rodziną. Po tej ogromnej tragedii trafił do schroniska. Tam zupełnie nie mógł się odnaleźć. Postanowiliśmy mu pomóc. Zabraliśmy go do siebie. Bartuś jest starym psem, nie wiemy ile ma lat, nie wiemy ile zostało mu czasu, ale chcielibyśmy mu zapewnić komfortowe warunki, chcielibyśmy, aby na jego pysku zagościł uśmiech…. Chociaż na chwilę, na moment. Pomożecie nam w tym ?
Bartuś potrzebuje kilku rzeczy. W pożarze stracił wszystko swoje legowisko, swoje miseczki … nie ma już nic. Potrzebuje też dobrej jakościowo karmy dla seniorów. Prosimy Was o pomoc.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Dominik
Obyś jeszcze znalazł dom. Taki prawdziwy, tylko Twój.
Anonimowy Darczyńca
Zdrówka życzę Psiaczku :)