MAGDALENA Sokolnicka
Badanie usg
Jestem zmuszona prosić, a wręcz błagam o pomoc dla mojego Zyzia ♥️
28.03.2024 musiałam pożegnać mojego 15letniego Misia, którego zaadoptowałam 5 lat temu. Miś odszedł w wyniku mocznicy. Na walkę o jego życie przeznaczyłam wszystkie środki jakie posiadałam. Był leczony w szpitalu, więc koszta tego były bardzo duże 650zl badania + 1100 zł pobyt w szpitalu, potem eutanazja oraz kremacja 1100 zl Niestety nie udało się.
Dzień po jego śmierci dla pewności postanowiłam zbadać po raz kolejny mojego drugiego ukochanego psa z którym jestem już prawie 15 lat. Z badań krwi jak i echo serca wynikało, że wszystko jest w porządku. Oczywiście to były kolejne koszta - 550 zl
2 tyg po śmierci Misia adoptowałam z fundacji La fauna Baddiego aby Zyziowi było raźniej po stracie.
Dwa dni pozniej, nagle Zyziowi zaczał się wydymać brzuch. Otrzymałam informację, że w związku z dobrymi wynikami mam podawać no spe oraz Espumisan. Niestety sytuacja się pogarszała. Dziś na USG otrzymałam koszmarne wieści o wielkim guzie na śledzionie, który zaczyna naciekać na wątrobę. Otrzymałam informację, że już nic nie są się zrobić, guz jest bardzo agresywny. Popołudniu pojechałam do innej lecznicy gdzie powtórzono USG i dano mi nadzieję. Nadzieję na to, że Zyziu może dalej żyć. Do tego potrzebne jest kolejne echo serca aby sprawdzić czy może dojść do operacji i sama operacja, której koszt to ok 2500zl
Bardzo proszę Was wszystkich o pomoc ♥️
28.03 moje serce pękło po stracie Misia, nie dam rady przeżyć kolejnej takiej straty w tak krótkim czasie. Nie jestem w stanie udźwignąć takich kosztów, które na mnie niespodziewanie spadły w ciągu jednego miesiaca. Za każdą okazaną pomoc bardzo serdecznie dziękuję ♥️
Badanie usg
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki mocno! Sabina