Kochani, niestety nasz firmowy samochód, w tym roku przeniósł się za za tęczowy most … Próby reanimacji nic nie dały, w trzech warsztatach powiedziano nam, żeby odpuścić. Serio próbowałam chyba wszystkiego a moje pomysły na ratowanie samochodu, dorównywały czasem kreatywnością pomysłom Babki, na pozyskiwanie brokatu✨ Samochód służył nam dobrze, przywiózł do fundacji ponad 300 wycieruchów, które potem zawoził do ich domów w całej Polsce. Nie straszne mu były wiejskie wertepy i przedziwne, dziurawe drogi, po których woził naszych podopiecznych. Służył też jako karetka wożąc maluchy do lecznic, czy niezawodny pojazd do odbioru darów.
Niestety wraz ze swoim odejściem zostawił nas z ogromnym problemem jakim jest transport
Bez samochodu nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować, pracować, ratować, pomagać. Może to dziwnie zabrzmi ale samochód jest chyba najważniejszym narzędziem naszej pracy, którego obecnie nie mamy 😞 Jak bardzo jest nam potrzebny i jak opłakane skutki może mieć jego brak, pokazał nam zeszły tydzień kiedy w środę do lecznicy miało jechać pięć psów w tym Jagódka w bardzo ciężkim, jak się potem okazało, krytycznym stanie... Na transport przewożący zwierzęta musieliśmy czekać prawie 40 min, potem jeszcze 20 min na dojazd. Gdyby był z nami pieswymagający natychmiastowej pomocy, mogłoby się to skończyć tragicznie 😞
Teraz już wiemy, że gdybyśmy miały sprawny samochód oszczędziłybyśmy Jagódce prawie godziny niepotrzebnego cierpienia…
Kolejny dzień to był piątek, kiedy miałyśmy do natychmiastowego odbioru, psa w innym mieście. Pech to pech, popsuł się prywatny samochód Magdy, który jak tylko było to możliwe zastępował nam samochód fundacyjny.
Ten tydzień pokazał nam, że chyba nie mamy wyjścia i musimy zrobić zbiórkę na zakup fundacyjnego samochodu…
Bardzo chciałam tego uniknąć ale nie mamy innego wyjścia. Brak samochodu pokazał nam, że fundacja nie może normalnie funkcjonować i spełniać swoich zadań bez tej kupki blachy z silnikiem 😞 Liczenie na to, ze ktoś ze znajomych będzie miał czas i pomoże, może być tylko rozwiązaniem doraźnym…
Nie potrzebujemy nic super ekstra, ważne, żeby:
- nie był starym trupkiem, który będzie generował same koszty i za chwilę się rozpadnie.
- był w automacie (żeby każdy w fundacji mógł w razie potrzeby z niego korzystać)
- do bagażnika weszła duża klatka kenelowa do przewozu psów.
Cała reszta jest zupełnie bez znaczenia.
Czy uda nam się zebrać potrzebną kwotę? Nie wiem, na pewno nie będzie łatwo. Niestety jest to jedyna możliwość jaką mamy aby zakupić dla naszych podopiecznych sprawny samochód w dobrym stanie, więc spróbujemy…
Każda wpłacona kwota jest dla nas ogromną pomocą. ❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Na babko wóz🐱🐶🚙🚙🐩🐕🦮🐕🦺🐈🐈⬛
Beata Jerka-White
Dziekuje za pomoc dla tych maluszkow! Jestescie wspaniali!
Anonimowy Darczyńca
🚙🐕🦺🐩❤️
Agnieszka Panas
Trzymam kciuki ;)
Stochalska Ilona
Aby się dobrze darzyło 😍