Szanowni Państwo,
pokornie schylamy przed Wami głowy, prosząc o pomoc...
Działamy od 2010 roku. W naszym przytulisku mieszka kilkaset ocalonych zwierząt z kilkudziesięciu gatunków. Ratowaliśmy je razem z Wami.
Pomagamy zwierzętom, ale i pomagamy dzieciom. Współpracujemy z wieloma szkołami i przedszkolami, prowadząc w tych placówkach warsztaty terapii zajęciowych. Prowadzimy hipoterapię i onoterapię w naszym ośrodku - oczywiście bezpłatną. Jeździmy na targi zwierząt, interweniujemy, prowadzimy odbiory zaniedbanych zwierząt. Ratujemy zwierzęta domowe, hodowlane, dzikie i egzotyczne. Przyjmujemy zwierzęta z wypadków – również dzikie. Dajemy dom psom, które po kilkanaście lat oglądały świat przez schroniskowe kraty. Prowadzimy wolontariat, programy adopcyjne, a nasz ośrodek jest otwarty dla odwiedzających. Nie mamy dotacji, działamy wyłącznie dzięki wsparciu Darczyńców. Dzięki Takim osobom jak Ty.
Dziś bez Was nie damy rady.Każdego dnia staramy się, by zapewnić ocalonym zwierzętom godne życie. Dbamy o wybiegi, budujemy, przerabiamy, remontujemy. Dokładamy wszelkich starań, aby mieszkańcy przytuliska mieli jak najlepsze życie, zgodne z ich potrzebami. Wiąże się to z dużymi wydatkami.
Dzisiaj naszą największą bolączką jest brak wiat dla osłów. W Benkowie mieszka ich blisko 200. Każdy z nich ma za sobą dramatyczną historię. Ocalone z rzeźni, z cyrków, porzucone, bite, zaniedbane. Trafiły tutaj, gdzie wreszcie miały znaleźć bezpieczeństwo, przestrzeń, spokój. W Benkowie po raz pierwszy mają dobry, troskliwy dom. Mają też wygodny, zimowy wybieg z ciepłymi wiatami, ale przez lata marzyliśmy, by dać im coś więcej — zieloną, ogromną przestrzeń, gdzie od wiosny do jesieni mogłyby żyć tak, jak zasługują. I w końcu się udało.
Dzięki ogromnym wysiłkom udało nam się pozyskać dofinansowania i ogrodziliśmy 6 hektarów terenu, który od teraz może być ich domem. Postawiliśmy sztywne, bezpieczne ogrodzenie, podciągnęliśmy wodę, zamontowaliśmy poidła. I stanęliśmy w miejscu, bo wszystkie środki, jakie mieliśmy, pochłonęła robocizna i materiały. Zabrakło pieniędzy, by postawić wiaty, a osły to zwierzęta delikatniejsze niż konie. Źle znoszą deszcz, wiatr, chłód. Bez schronienia nie mogą korzystać z pastwiska, choć tak bardzo na to czekały.Wiele z nich to staruszki, wymagające najwyższej troski i brak schronienia na łące, skutecznie uniemożliwia wypuszczenie ich na tę wielką przestrzeń.
Musimy pilnie postawić wiaty.
By to zrobić, potrzebujemy 23 000 zł.
Bez wsparcia, bez pomocy — nie damy rady.
Prosimy z całego serca… Pomóżcie nam dokończyć to, co zaczęliśmy. Nie pozwólmy, by nasze osiołki musiały patrzeć na zieloną łąkę zza ogrodzenia, bo nie mają gdzie się schronić. Dajmy im wolność, przestrzeń i bezpieczeństwo.
Każda złotówka ma znaczenie.
Jak możesz pomóc?
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
FUNDACJA BENEK
Organizacja Pożytku Publicznego KRS0000794938
Działamy od 15 lat. Uratowaliśmy tysiące zwierząt. Ratujemy domowe, dzikie, hodowlane i egzotyczne. Więcej: www.fundacjabenek.pl
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Marcin
Musi się udać!