Znacie mnie. Bywam uparty. Ponad rok temu poczułem, że bez względu na wszystko muszę pojechać do Ukrainy i pomóc żołnierzom w walce o wolność. Dlaczego tak poczułem? Nie wiem. Tak poczułem i już.
Zrealizowałem plan punkt po punkcie. W efekcie mam za sobą komplet szkoleń taktyczno-medycznych, które pozwalają mi nieść pomoc rannym. Jestem w strukturach Fundacji "W Międzyczasie". Po ostrej selekcji zostałem wybrany jako "ten, który sie nadaje". Parę dni temu otrzymałem telefon z info: wyjeżdżam 15 września na miesiąc. Będę Medykiem na froncie ukraińsko-rosyjskim. Nie pytajcie mnie gdzie dokładnie, bo to tajne.
Proszę (choć z reguły tego unikam) Was o wsparcie finansowe, by móc kupić jak najlepsze wyposażenie niezbędne na warunki wojny. Między innymi: hełm, taktyczne buty i spodnie, balistyczną kamizelkę, bieliznę termiczną, plecak, karimatę, śpiwór, pałatkę, kocher i tego typu sprzęt. Do tego dochodzą koszty związane z samym wyjazdem i utrzymaniem na miejscu, bo wyjazd to typowy wolontariat.
Zdaję sobie sprawę, że czasu jest mało. Niemniej jednak liczę na Was. Jeśli nie możecie wspomóc mnie finansowo, proszę o udostępnienie linku ze zbiórką.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Radek K
Powodzenia. Będę trzymał kciuki za bezpieczny powrót!
Anonimowy Darczyńca
Leszku, to tylko mała kropla, ale wspieram ile mogę. Dbaj o siebie…….
katarzyna mikucka
POZDRAWIAM .