Cześć, mam na imię Zygmunt i chciałbym dziś podzielić się z Wami historią mojego przyjaciela z pracy, któremu chcemy wraz z żoną pomóc. Historią, która stała się jego nową rzeczywistością, a ma dopiero 47 lat i kawał życia przed sobą.
Do tej pory żył spokojnie ze swoją rodziną jak większość zapewne z nas. Praca, dom, nic nadzwyczajnego. W sierpniu ubiegłego roku (2023 r) byliśmy normalnie w pracy i nic nie zapowiadało tego, że ten dzień zweryfikuje jego teraźniejszość. Schodząc po schodach nagle krzyknął abym go złapał, stracił po prostu czucie w nogach. I ten prosty początek zamienił jego samochód, którym przyjeżdżał do pracy na wózek inwalidzki. Początkowo uznaliśmy wszyscy, że to chwilowa niemoc, jednak okazało się inaczej. Z dnia na dzień było gorzej. Na samym początku po prostu jego chodzenie przypominało niedowład, który rozwijał się z dnia na dzień, w ciągu kilku tygodni musiał wspierać się kulami aby chodzić, a aktualnie porusza się swoim nowym bolidem. Spowodowało to nie tylko utratę pracy przez niego, ale również jego żonę, która musi być przy nim przez cały czas, bo najzwyczajniej nie jest w stanie sam wykonywać prostych czynności życia codziennego. Najgorszą częścią tej historii jest nadal nierozpoznana choroba, która go dosięgła. Mimo wielu godzin spędzonych w szpitalach i wykonanych badaniach nie wiadomo nic, ciągle jest domniemanie, ostatnie badania były w kierunku choroby demielinizacji ośrodka układu nerwowego, aktualnie są przed nim rozpoznania w kierunku NMOSD, czyli choroby neurologicznej o podłożu autoimmunologicznym, które charakteryzuje m.in. ciężkie zapalenie rdzenia kręgowego czy innymi objawami z zakresu ośrodkowego układu nerwowego. Pozostał jednak promyk nadziei - rehabilitacja. Niestety utrata pracy nie pozwala mu na skorzystanie z prywatnych sesji. Mają troje dzieci, więc ważniejsze jest dla niego to aby miały co zjeść. Chcielibyśmy z całego serca jednak aby mógł z powrotem wrócić do poprzedniego życia i stanąć na nogi. Ktoś teraz pewnie myśli - przecież jest rehabilitacja na NFZ. Gdyby to było tak proste jak się wydaje już dawno walczyłby godzinami ćwicząc z rehabilitantem. Niestety czas oczekiwania na refundowaną rehabilitację to minimum pół roku co oznacza dla niego małe prawdopodobieństwo powrotu do zdrowia. Wiemy, że Romek nie jest osobą szukającą atencji, a taki sposób szukania ratunku jest bardzo niekomfortowy, dlatego postanowiliśmy zacząć działać i pomóc mu stanąć znów na nogi przedstawiając Wam jego historię. Mamy głęboką nadzieję, że uda mu się wrócić do zdrowia i że znajdą się tu osoby, które postanowią razem z nami Go wesprzeć. Z góry bardzo dziękujemy za każdą wpłaconą złotówkę i udostępnienie zrzutki.
Zygmunt i Magda
Organizator zbiórki
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!