Cześć.
Myślę, że zaczęcie od początku będzie dobrym pomysłem, a więc zacznę. Nie pełny miesiąc temu Fifi (pies ze zdjęcia) wróciła z piskiem do domu z ogródka. Kulała ma lewą tylną nogę. Następnego dnia zawiozłam ją do weterynarza, który po obejrzeniu dokładnie całej łapy nic nie stwierdził, a jedynie dał leki na 3 dni przeciwbólowe. Pojechaliśmy na majówkę, a tam zrobił się ropień między opuszkami. Znowu wybraliśmy się do weterynarza, tym razem innego. Zdiagnozowano u psa niedoczynność tarczycy. Dostała leki które przyjmuje aż do dzisiaj. Niestety na tym się nie skończyło. Nie było widać żadnej poprawy, więc po raz kolejny wybraliśmy się do weterynarza. Tam zostało wykonane badanie ortopedyczne, po którym i tak dużo się nie dowiedzieliśmy. Jedynie podejrzenie naderwania więzadła. Fifi dostała kolejne leki, lecz kuleje tak jak kulała. Wczoraj, 20 czerwca Fifi miała dokładne USG całej łapy. Lekarz potwierdził to czego obawialiśmy się najbardziej - m. in. zwichniętej rzepki i naderwanego więzadła.
Operacja tania nie jest, bo kosztuje prawie 3 tysiące polskich złotych. Nie jestem w stanie po prostu wyjąć z kieszeni tak dużych pieniędzy, więc muszę poprosić Was o pomoc.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Kinga
Trzymaj się
Michał
Trzymaj się🙂
Anonimowy Darczyńca
oby udało się uzbierać ❤️❤️
Anonimowy Darczyńca
Życzę powodzenia!!<3
Anonimowy Darczyńca
Mam nadzieje że się uda