To ja Kasia, Kaśka, Katka, Pysiu a nawet PJ'ka, mama Antosia i Maćka, żona PJ'a (Piotr), siostra, przyjaciółka, "Szefowa" czy dziewczyna z piętra. Nie napiszę tkliwej historii o sobie, bo ten kto Mnie zna wie, że to nie byłabym JA. Choć to najtrudniejszy temat i wypracowanie z jakim przyszło mi się zmierzyć.
Najsilniejsza z BAB - tak słyszałam, najdzielniejsza wojowniczka, siła to Twoje drugie imię, a radość i chęć życia pcha się wszystkimi drzwiami i oknami.
I rzeczywiście twarda i niezłomna byłabym cały czas, gdyby nie diagnoza raka piersi w 2019 r. To ona na chwilę wstrzymała mój oddech, bieg, "maszynę życia" w jakiej funkcjonowałam. Wtargnęła bez zapowiedzi, rozpaliła emocje, które nigdy nie wywarły takiego piętna. Miotałam się od strachu, żalu i złości po wzruszenie, miłość czy radość przez łzy. Rozpoczęłam Bieg po ZDROWIE, głęboko wierząc i widząc zwycięstwo na Mecie.
Po kilku miesiącach bardzo trudnego leczenia byłam przekonana, że zrobiłam wszystko, by rak nie powrócił. Wrócił szybciej, niż gęsta czupryna zawitała na mojej głowie.
Cytując słowa Sylwii Pogorzelskiej ("Wdzięczna za raka") "... choroba może się stać nowym początkiem" - ja właśnie u progu takiego początku Jestem. Wbrew logice spokojniejsza, doświadczona i gotowa bardziej, niż kiedykolwiek.
Może to mało oryginalne, ale mam jedno największe marzenie - chcę być ZDROWA. Bo zdrowie pozwoli mi cieszyć się życiem, wychować i wspierać moich synów i dożyć pięknych sędziwych lat u boku mojego męża i najbliższych. Gdyby nie moja Rodzina, Przyjaciele, Znajomi, a nawet przypadkowo napotkane osoby - nie uwierzyłabym jak MIŁOŚĆ i WIARA budują NADZIEJĘ.
To NADZIEJA jest dziś moją siłą.
Niestety standardowe metody leczenia, chemioterapia czy operacja nie przyniosły oczekiwanego efektu. Dziś zmuszona jestem szukać dla siebie nierefundowanych lekarstw, diagnostyki, rehabilitacji, aż po alternatywne metody leczenia. Ten życiowy maraton okazał się bardzo drogi.
Stąd Moja prośba o Waszą finansową pomoc. Pozyskane środki pozwolą mi zachować płynność leczenia i przyspieszyć widok METY.
Mojej wdzięczności nie ubiorę w słowa.
Dziękuje
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Marlenka
Pozdrawiam, coco jumbo i do przodu wiosna będzie nasza🙂😉
Jusyna
Kasiu życze dużo zdrówka♥️♥️♥️
JOLANTA SAWICKA
Życzę dużo zdrowia i wiary w to że wszystko będzie dobrze ❤❤❤
Agnieszka
Kasia trzymaj się i walcz :* wszyscy bardzo Ci kibicujemy i 3mamy kciuki za wielki sukces
Katarzyna Pysiak-Jacko - Organizator zbiórki
Dziekuje :)
Ciotka&Przemas
💪❤️
Katarzyna Pysiak-Jacko - Organizator zbiórki
Love :)