Dzień dobry. Witam Was ja Julita i mój synuś Dante 7-letni kot rasy Ragdoll. jeszcze do niedawna zdrowy radosny kot .
Niektórych może oburzyć słowo”synuś” ale… tak jest :) ponieważ nie mam dzieci moje zwierzaki ( jest jeszcze jeden kot i pies) są całą moją rodziną . Jedyną rodziną, gdyż innej już niestety nie mam. Utrzymuję siebie i swoje zwierzaki z jednej wypłaty. Nie jest to proste tym bardziej , że i one mają swoje choroby i ja ale jakoś dajemy radę. Niestety Dante zachorował na raka płaskonabłonkowego .
Wcześniejsze wizyty u weterynarzy przed tą ostateczną diagnozą były dla mnie już bardzo obciążające finansowo a teraz … po prostu nie mam skąd wziąć pieniędzy żeby mu pomóc.
W chwili obecnej podaje mu lek „Palladia” ale rak nie odpuszcza i zajmuje coraz większą część nosa a Dante z dnia na dzień traci apetyt i nie chce jeść co jest wg. słów lekarza weterynarii przeciwwskazaniem do podawania tych tabletek.
Najlepszym rozwiązaniem jest elektrochemioterapia ale jeden zabieg to koszt 1000 zł . Wg. pani weterynarz wystarczające powinny być 3 zabiegi dlatego proszę o pomoc w uzbieraniu kwoty 3000 zł.
Mam nadzieję, że znajdą się osoby o dobrym sercu, które zechcą nam pomóc. Do tej to ja pomagałam innym zwierzaczkom wpłacając tyle ile mogłam ale życie jest przewrotne i teraz sama takiej pomocy potrzebuje .
Jeszcze raz prosimy : pomóżcie nam wygrać z rakiem. Za każdą złotówkę będę bardzo wdzięczna .
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!