Liczba 11 to dużo… właśnie tyle liczy drużyna piłkarska. Ale również tyle nowych podopiecznych trafiło dzisiaj pod naszą opiekę.
Jesteśmy załamane, bo obiecałyśmy sobie zwolnić. Obiecałyśmy zająć się szukaniem dogodnego miejsca na naszą organizację. Zawsze dużo obiecujemy, zapewniamy, a kończy się zawsze tak samo.
Jak odmówić? Pustostan i one biedne, same. Matka bardzo dzika, bojąca się człowieka, a one malutkie skulone, patrzące na Nas z obawą.
Początkowo myślałyśmy, że jeden szczeniaczek jest martwy, bo ruszał się słabiej niż reszta. Okazuje się, że żyje, ale jest najsłabszy.
Zabieramy rodzinkę bez zastanawiania, bez kalkulowania, czy starczy nam na ich leczenie, wyżywienie. Tyle razy Nam pomogliście, wierzymy, że i tym razem tak będzie. Szczeniaki nie przeżyłyby tam, a i psia mamusia by się wykończyła walką o posiłek i wyżywienie swoich dzieci.
Prosimy Was o wsparcie. Bez Was to się nie uda.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Syla
Dziękuję, że jesteście ❤️
Iwona Kuśmierczyk
Brawo wszyscy pomagacze!!!