kochani...
pamietacie jeszcze Black Princess? uratowalismy ja wspolnie z Raj dla skrzywdzonych koni.... Zamieszkala z nami- Mućka, pepa i spółka na fb ...
W dniu przyjazdu:
Handlarz zadzwonil do nas... ze ma klacz ktorej nie moze sprzedac bo mimo podania sterydow ciezko oddycha...
Nie mielismy sumienia jej zostawic...
Księżniczka jak sie wydawalo doszla do siebie... ma swoja najlepsza na swiecie przyjaciółkę Sweet Dreams.. sa nierozlaczne... niestety ostatnio Black Princess nie moze za nia nadazyc... dosc znacznie nasilily sie jej objawy RAO... bardzo ciezko oddycha... duzo lezy... zmarniala... schudla... nie chcemy jej w ciemno faszerowac sterydami... steryd to juz ostatecznosc... musimy sprawdzic co dzieje sie w srodku... czy mamy wydzieline.. jaka itp... :( jak? musimy zrobic bronchoskopie...
nie pomaga secreta pro max ktora przyjmowała... nie pomagaja ziola... niewiele daja inhalacje...
Dzis znow lezala na pastwisku... sprowadzilam ja na jedzenie... byla mokra... spocona od oddychania...
nie potrafie sobie wyobrazic jak to jest walczyc o kazdy oddech... ale widze jakie to dla niej meczace...
Dlatego umowilismy wizyte lekarza specjalisty na poczatek przyszlego tygodnia...
przed bronchoskopia trzeba zrobic badania krwi...
a korzystajac z sedacji ( znieczulenia) chcielibysmy od razu starnikowac Ksiezniczce zeby... zeby nie obciazac jej podwojnie narkoza...
czy damy rade ?
niestety to wszystko wiaze sie z kosztami... i to nie malymi... dlatego prosze Was o pomoc...
pomozmy Black Princess galopowac za jej przykaciolka Sweet Dreams bez kaszlu... bez dusznosci... idzie lato... upaly... bedzie coraz gorzej...
Koszty zwiazane z wizyta lekarza specjalisty:
150 zl - badanie krwi
200- 300 zl - bronchoskopia
200 zl - tarnikowanie zebow
200 zl - dojazd
+ leki ... no i prowizja pomagam...
uratowac to jedno... ale chcemy zapewnic jej godne i szczesliwe zycie...
Pod nasza opieka jest sporo koni... koni starych... chorych... rzadko prosimy o pomoc... ale wciaz walczymy o zdrowie i zycie naszego kucyka Tomasa... ktory mam nadzije w koncu wyszedl na prosta... ale teraz jeszcze musimy go odbudowac... niestety jego walka nas kosztowala nie malo...
prosimy o pomoc ♡
z gory bardzo dziekujemy ♡♡♡
na zdjeciu od lewej: 22 letni Antoś po ochwacie, Gaja uratowana od handlarza w polowie ciazy i jej 1,5 synus Gienio ♡
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Helena
Powodzenia!