Jestem Celinka, jestem chora i nie mam na badania i leczenie 😪. Miałam domek, przez wiele lat karmili mnie, ale spałam na dworze 😪nadszedł czas moja rodzina wyprowadziła się porzucili mnie. Znów byłam kotna, miałam nowotor lini mlecznej, nie miałam co jeść, nie miałam gdzie spać, straciłam sens życia, poddałam się 😪leżałam i czekalam na śmierć 😪. Zainteresowala się mną pani, która nie mogła mnie zabrać, ale tak szukała, aż znalazła miejsce. Lęborskie kociaki przyjeły mnie, miałam zabieg, usunęli mi raka. Jestem starszą kotką, ja wiem, że nikt takiej nie pokocha, nie da domku na stałe, ale gdybyście kochani pomogli mojej opiekunce w leczeniu mnie to ona da mi dom do końca moich dni ❤️. Bardzo Was proszę o pomoc,mam złe wyniki krwi, mam wysoką leukocytoze, mam chora wątrobę. JA CHCIAŁBYM JESZCZE POŻYĆ🙏
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!