Ratowanie kotów

Codziennie otrzymujemy masę zgłoszeń dotyczących bezdomnych kotów. Najczęściej są to matki z maluchami dzwonicie i prosicie nas o pomoc. Niestety teraz to my musimy błagać o pomoc. Liczy się każdy nawet najdrobniejszy grosz. W bieżącym roku zabezpieczyliśmy i wyleczyliśmy już ponad 130 kotów. Zaawansowany koci katar, świerzbowiec, tasiemce i inne pasożyty z tym borykamy się codziennie spędzając w Przychodniach Weterynaryjnych dobre 2/3h. Leczenie tak licznych miotów i chorób w zaawansowanych stopniach to olbrzymie koszty. Koszty, które już dawno przekroczyły nasze możliwości. Na naszej stronie internetowej dodaliśmy część ostatnich faktur z Przychodni to kropla w morzu tego czego potrzebujemy. Poświęcamy całe swoje życie prywatne aby ratować te zaniedbane bezdomniaki, nasi wolontariusze zarywają dni i noce aby ogłaszać kociaki i szukać im domów ... Kochamy to co robimy i chcielibyśmy móc pomagać dalej niestety sytuacja finansowa jest krytyczna.  Aktualnie mamy 30 kotów, jutro dojedzie  kolejne 12 kocurów .. nie mamy funduszy aby móc im pomagać.. Na leczenie kociaków ciągle brakuje zarówno pieniążków jak i mokrej karmy .. Przed nami operacje oczu u trzech kociaków, leczenie kociego kataru 14 kotów i zwalczenie pasożytów wewnętrznych u całej gromady. Toniemy w długach i zgłoszeniach. Dwoimy się i troimy aby wszystko jakoś ogarnąć, ale aktualna sytuacja nas przewyższa ...Jeśli nie możecie wrzucić grosika do skarbonki bądź zrobić prezentu w postaci mokrej karmy prosimy udostępnij naszą zbiórkę zwiększając jej zasięg. Na naszej stronie na Facebook'u znajdziecie Państwo zdjęcia kociej załogi oraz faktury z Przychodni Weterynaryjnych.