Maja Cędrowicz
To ilość płynu, jaka została ściągnięta z płuc Tomusia na pierwszej wizycie😓
Tomuś jest 7 miesięcznym kociakiem, który wraz z szóstką rodzeństwa trafił pod opiekę Stowarzyszenia na rzecz bezdomnych zwierząt Omyczek pod koniec lipca 2024 r. Był to dla nas bardzo gorący okres i nie mieliśmy już miejsca na kolejny miot, zwłaszcza tak liczny. Mimo to nie zawachaliśmy się ani chwili, żeby jechać i ratować te maleństwa, które miały niewiele ponad miesiąc życia. Wygłodniałe, biegały po jezdni, wokół swojej rozjechanej mamusi. 🥺
Kocięta trafiły pod opiekę jednego z naszych wolontariuszy. Razem z mamą wspaniale się nimi zaopiekowali. Wspomogli nas w pokryciu kosztów ich utrzymania i leczenia.
Po przebytej kwarantannie trafiły do naszego lokalu. Ich profilaktyka kosztowała nas bardzo dużo. Każdego z siódemki trzeba było odrobaczyć na kilka rodzajów pasożytów i dwukrotnie zaszczepić. Na szczęście po paru miesiącach adopcje ruszyły.
Tomuś miał być już zdrowy i bezpieczny w nowym domku, razem ze swoją siostrą. Niestety, po kilku dniach od adopcji, zaobserwowano u niego przyspieszony oddech, weterynarz stwierdził dużą ilość płynu w płucach i skierował go na leczenie szpitalne, do specjalistycznej kliniki. Przebywał tam tydzień. Wykonano masę badań, które niestety potwierdziły nasze obawy - śmiertelną chorobę, która bez wdrożonego leczenia, bardzo szybko postępuje.
Już jeden z tej siódemki - Piorun - przeszedł tę groźną chorobę. Przy dużym nakładzie pieniężnym, miłości i opiece udało nam się go uratować. Bardzo chcemy, aby i Tomuś był zdrowy. To cudowny, radosny i łagodny maluch. Został zaadoptowany przez wspaniałych ludzi, którzy od razu rozpoczęli kurację, ale jest ona bardzo kosztowna. Chcemy wspomóc finansowo leczenie. Pomóżcie nam zadbać o szczęśliwe zakończenie dla Tomusia!
To ilość płynu, jaka została ściągnięta z płuc Tomusia na pierwszej wizycie😓
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!