Kochani, potrzebujemy Waszej pomocy...
Historia niespodzianki, która zamieniła się w ogromne wyzwanie.
Z całego serca chcemy przedstawić Wam nasze maluchy– szczenięta, które już dziś mają prawie 7 tygodni. Jesteśmy właśnie po drugiej wizycie u weterynarza. Najpierw wszystkie zostały odrobaczone, a dziś – po dwóch tygodniach – dostały pierwszą szczepionkę.
Te małe istotki są zdrowe, silne i… gotowe do adopcji. Teraz są już gotowe by nas opuścić i pojechać do nowych domków.
Kochani wszystko pięknie .... Ale zostaliśmy z długiem na prawie 1000 zł 😱😢😢😢
Pierwsza faktura to 351 zł a druga 588 zł
co daje łączną kwotę 939 zł ❗
Jak to się zaczęło?
Przywieziono do nas szczenną suczkę, po której do momentu narodzin szczeniąt kompletnie nie było widać że jest w ciąży . Błagano nas byśmy wzięli ja pod swoją opiekę.Rodzina, pod presją decyzji z MOPS-u, musiała pozbyć się psa.Ta właśnie sunia sprawiła nam wszystkim niespodziankę.Jakiez to było zdziwienie gdy maluchy zaczęły przychodzić na świat ....Było zdziwienie, były łzy wzruszenia, była nadzieja. I od tego momentu — była walka o każdy dzień i zdrowie tych cudów.
Aktualnie musimy zapłacić 939 zł za dwie faktury.
To kwota, której po prostu nie mamy.
I teraz — z tego serca, które zawsze chce pomagać — mamy dług.
Nie wiemy już, gdzie szukać pomocy. Nie chcemy się poddać, ale potrzebujemy Was — ludzi, którzy nie odwracają wzroku.
🙏 Jeśli możecie — pomóżcie nam spłacić choć część faktury.
🙏 Każda, nawet najmniejsza wpłata, to krok do wolności od długu i kolejna uratowana historia.
🙏 Może ktoś z Was chciałby pokryć jedną z faktur? To byłoby dla nas jak promień słońca w deszczowy dzień.
Dziękujemy, że jesteście z nami.
Bez Was to wszystko nie miałoby sensu.
Z miłością —
Zespół Pomagamy bo kochamy ❤️🐾
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!