"Załoga Bulldoga" to zgrana drużyna wolontariuszy, których wspólnym celem jest pomoc psom w potrzebie. Jesteśmy miłośnikami psów ras: buldog francuski, buldoga angielski i mops. Jako Fundacja istniejemy od 2014 roku – ratujemy psy, których los nie oszczędzał, edukujemy społeczeństwo, walczymy z bezdomnością zwierząt oraz ich złym traktowaniem. Walka z pseudohodowlami jest jednym z najważniejszych celów naszej działalności.
Nasze działania i wydatki są transparentne. Uratowaliśmy już prawie 800 psów, a fundusze, dzięki którym możemy pomagać, mamy wyłącznie z Waszych darowizn i zbiórek publicznych. Podopieczne psy mają swoje wątki na naszym Forum, gdzie opisywane ich historie, leczenie, poszukiwane i wybierane są domy. Sercem Załogi jest forum, ale jej życie na bieżąco toczy się również na Facebooku.
Dziś przedstawiamy kolejnego uratowanego przez nas psa. Dramatyczne historie to nasz chleb powszedni, ale ta złamała nasze serca kompletnie. Spieszymy z pomocą, chociaż znów przerasta to nasze możliwości finansowe. Nie ma rady – trzeba pomóc choćby nie wiem co!
Dostaliśmy prośbę o pomoc psu w typie buldoga francuskiego – w zasadzie porzuconym, pozostawionym pod czyjąś „opieką” (pozostawionym na „święte nigdy”), w kojcu, w budzie, na chłodzie i mrozie, bez kontaktu z człowiekiem. Przepraszam, jest kontakt z człowiekiem – podczas gdy zlewki z pańskiego stołu lądują w jego brudnej misce przy budzie. Ten biedak „żył” czy raczej, bardziej stosownie – wegetował, w takiej tragicznej sytuacji podobno od dwóch lat.
Nie chodził na spacery, nie miał interakcji z ludźmi, z i innymi zwierzętami, nie bawił się, nikt go nawet nie głaskał, nie był leczony, szczepiony ani odrobaczany – po prostu żył jak w więzieniu w którymś z krajów trzeciego świata. ŻADEN pies na to nie zasługuje, choć to wciąż rzeczywistość wielu.
Ten biedak jest zupełną zagadką – nie wiedzieliśmy na ile dotychczasowe „życie” go zniszczyło, dlatego zdecydowaliśmy, że nie może trafić bezpośrednio do domu tymczasowego – jak większość z naszych podopiecznych, tylko do hotelu z opieką behawioralną.
Oczywiście zdecydowaliśmy się pomóc, chociaż utrzymujemy obecnie 8 psów w hotelach i stale około 20 psów w domach tymczasowych. Te "hotelowe" psy również szukają domów stałych, ale niestety chętnych do adopcji zwykle brakuje... Pokazując skalę takich wydatków: obecnie koszty za hotele i pracę behawioralną to blisko 6000 zł pomijając karmę, leki, weterynarzy... i tak co miesiąc!
Nazwaliśmy tego psiaka Budda. Na miejscu wolontariusze zastali rozpadającą się budę i wyniszczonego do granic możliwości psa chodzącego we własnych odchodach i wymiocinach. Budda porusza się z trudem i, cóż, jest po prostu kłębkiem nieszczęścia i głodu.
Mamy plan, mamy wszystko dogadane – tylko z zapleczem finansowym nie jest dobrze.
Jeśli czujesz, że postępujemy właściwie, prosimy – pomóż Buddzie. Przed tym chłopakiem mnóstwo pracy, a przed nami w związku z tym mnóstwo wydatków: na diagnozowanie, leczenie, utrzymanie, odkarmienie, socjalizowanie.
Koszty hotelowania przekroczą 1000 zł miesięcznie i w kwotę tę, poza samym hotelowaniem, wchodzi również między innymi opieka behawioralna, raporty, spacery, opinie, pomoc w poszukiwaniu domu, wizyty u lekarzy.
Natomiast jeśli chodzi o wydatki na wyprowadzanie Buddę na prostą zdrowotne – wolimy nawet się nie zastanawiać.
Kiedy chłopak będzie nadawał się do adopcji? Ile czasu spędzi w hotelu? Jakie choroby i problemy zdrowotne czają się w tym wychudzonym do granic możliwości psim ciałku?
Nie wiemy. Wiemy jednak na pewno, że musimy dać mu szansę.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Mam nadzieję że wyzdrowieję. Ma na imię Maylo
Karolina Kaczmarek
Trzymaj się mały
Siostra Mufcia
Walcz maluszku! ❤
Patrycja. K
Trzymaj się robaczku 💓💗💓💗💓
Ewa Duda
Skarbie jesteś już bezpieczny, będzie coraz lepiej ❤️