"PIES NA ZAKRĘCIE" Wolontariat na Rzecz Zwierząt Dotkniętych Bezdomnością
Ślicznie dziękujemy za dotychczasowe wsparcie skarbonki Buni. sunia czuje się już lepiej. Odzyskała apetyt, zaczęła się ładnie bawić zabaweczkami :). Śladu po babeszjozie już nie ma. Niestety Bunia podłapała kaszel kenelowy i teraz leczymy ją antybiotykami. Na szczęście nie jest to groźna choroba więc mamy nadzieje, że za chwilkę sunia będzie zdrowa jak rybka. Gdyby ktoś jeszcze zechciał wesprzeć sunią grosikiem to bardzo prosimy. Niestety dług Buni w lecznicy nadal mamy do uregulowania :(
Izabelka
Mam taką znajdkę od 12 lat w domu. Takie pieski są najkochańsze na swiecie, czyli takie, które doświadczyły wiele złego od człowieka, a potem temu, kto daje ciepło i miłość one dają jeszcze więcej swoim psim serduszkiem. Polecam adopcję takich czworonogów. Pozdrowienia
"PIES NA ZAKRĘCIE" Wolontariat na Rzecz Zwierząt Dotkniętych Bezdomnością - Organizator zbiórki
Dziękujemy bardzo w imieniu Buni za wsparcie :). Sunia czuje się już lepiej i śladu po babeszjozie nie ma. uff uff!
Anonimowy Darczyńca
Słodka Buniu, trzymaj się i dobrego, ciepłego domku życzę Ci z całego serca!
"PIES NA ZAKRĘCIE" Wolontariat na Rzecz Zwierząt Dotkniętych Bezdomnością - Organizator zbiórki
Dziękujemy bardzo w imieniu Buni za wsparcie :). Sunia czuje się już lepiej i śladu po babeszjozie nie ma. uff uff!