Paraolimpijski partner

Jako pierwsza amazonka w historii polskiego paraujeżdżenia zdobyłam kwalifikację na Paraolimpiadę (Rio 2016) z międzynarodowego rankingu. Jestem złotą i brązową medalistką Mistrzostw Polski. Do mnie też należą rekordy Polski w paraujeżdżeniu na arenie międzynarodowej.

Podstawą mojego sportu jest para: jeździec i koń. Tylko w duecie można osiągnąć sukces. Moje drogi ze sportowym partnerem z Rio rozeszły się. Bezpośrednio po nim poznałam wspaniałego konia, jakim był Carry Best. Wspólnie z tym siwym holsztyńskim ogierem przygotowywaliśmy się do pierwszych startów, a naszym celem był start w Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio.

Fot. Anna Wacewicz 

Niestety, na skutek nieszczęśliwego wypadku Carry odszedł na wiecznie zielone pastwiska. Bardzo to przeżyłam, ponieważ Carry był dla mnie nie tylko partnerem do sportu, ale przede wszystkim przyjacielem. Mimo krótkiej znajomości zbudowałam z nim bardzo głęboką relację, jakiej jeszcze z żadnym koniem nie udało mi się nawiązać.

Jestem sportowcem!

Dlatego pomimo tych bolesnych wydarzeń postanowiłam, że nie odpuszczę. Podjęłam decyzję, że czas na nowego partnera. Po nieudanych poszukiwaniach konia do dzierżawy, postanowiłam, że muszę kupić pierwszego własnego konia. Konia- partnera w sporcie i przyjaciela, z którym mogłabym wyznaczać kolejne cele i je osiągać, wiedząc, że będzie już zawsze ze mną. To nie tylko spełnienie moich dziecięcych marzeń. To mój sposób na życie, a ze względu na moją niepełnosprawność, także potrzebna mi codzienna rehabilitacja. 

Koń, którego potrzebuję, i z którym mogłabym osiągnąć cel, jakim jest wyjazd do Tokio na Paraolimpiadę, musi być koniem dobrze wyszkolonym oraz posiadającym odpowiednie predyspozycje sportowe. Zrównoważony, cierpliwy, pracujący w sporcie. Taki koń to duża inwestycja, a mnie, mimo, że skończyłam studia i pracuję, brakuje środków na jego kupno. W związku z tym zwracam się z gorącą prośbą do Was - Drodzy Kibice, Przyjaciele, Rodzino, Fani, Sympatycy, Obserwatorzy oraz wszyscy, których spotkałam na swojej drodze : bardzo proszę Was wszystkich o wsparcie finansowe, bo psychiczne otrzymuję od Was ogromne i dlatego chcę walczyć dalej!

Fot. Julia Świętochowska

Kwota , która pozwoli mi na kupno takiego konia to ok. 80 000 zł. Jest to ogromna suma dla jednej osoby. Mój fanpage obserwuje ponad 2 200 osób. Jeśli każdy z moich obserwatorów, zdecydowałby się mnie wesprzeć, wpłacając 36zł - cel zostałby osiągnięty! To już jest znacznie mniejsza kwota, a jej suma może pozwolić mi na przystąpienie do kwalifikacji na Igrzyska Paraolimpijskie. Ważne jest również to, aby jak najwięcej osób dowiedziało się o tej akcji. Dlatego proszę - udostępniajcie, komentujcie, lajkujcie i pomóżcie pokazać, że w grupie siła i wspólnie osiągniemy cel.

Już przed Igrzyskami w Rio de Janeiro zaufały mi firmy, które nadal mnie wspierają: sklep jeździecki Salon Koński Świat, firma paszowa dla koni St. Hippolyt (HippoVet+) oraz magnetoterapia Biomag Vet. Jestem ambasadorką jeździeckiej marki Cavalleria Toscana. W ostatnim czasie także stajnia Equisport w Warce zaoferowała mi bardzo niskie stawki za pensjonat dla mojego przyszłego konia. Jestem otwarta na współpracę również w każdej innej dziedzinie. :)

Będę Wam niezmiernie wdzięczna, jeśli zdecydujecie się wesprzeć mnie w zakupie nowego konia i zrobię wszystko, żebym mogła godnie reprezentować Polskę na Igrzyskach w Tokio. Ciężka praca nie jest mi obca. Obiecuję, że świat jeszcze o nas usłyszy! 

Śledźcie mnie: 

FB: facebook.com/Karolina-Karwowska-574149869265016 

WWW: karolinakarwowska.wordpress.com

Jestem również podopieczną Fundacji Avalon, więc możesz wesprzeć moje działania poprzez: 

* SMS charytatywny

* 1%: KRS: 0000270809, z dopiskiem: Karwowska,9318 

* przelew bankowy