Oto Stokrotka, kotka około 2-3 letnia. Kocia bezdomność, poniewierka i w końcu szansa na normalne życie. Szczęśliwie miała zakończyć się jej historia, w kochającym domu, na miękkim fotelu, otoczona czułością i troską.
Stokrotka, prawdopodobnie, została porzucona w pobliżu wiejskiego sklepu. Siedziała tam przez kilka dni, nie oddalając się i z ufnością podchodząc do ludzi, którzy wchodzili i wychodzili przez sklepowe drzwi. Czekała, a może szukała ratunku. Na szczęście, szybko została zabezpieczona i umieszczona w naszym domu tymczasowym, gdzie okazala się cudowną proludzką kotką.
Stokrotka została odrobaczona, zaszczepiona i wykastrowana. Otoczona najlepszą opieką, czekała w swym azylu na nowy dom.
Przez dłuższy czas wszystko było w porządku, nie chorowała, miała dobry apetyt, bawiła się. Nic nie zapowiadało tragedii, jaka wkrótce miała nadejść. Los napisał scenariusz inny, niż tego spodziewaliśmy się. Przecież była zdrowym kotem idealnym do adopcji, aż tu nagle tą szansę zniweczyła groźna choroba.
Kilka dni temu, kotka zmarkotniała, pogorszył się jej apetyt, zabrakło już chęci do zabawy.
W lecznicy od razu wykonano badania krwi i USG, które pokazało płyn w klatce piersiowej. Dodatkowo wykonano test Rivalty, który potwierdził najgorszą diagnozę. Naszą Stokrotkę niestety dopadła śmiertelna choroba - zakaźne zapalenie otrzewnej.
Kuracja ma trwać aż 84 dni, leczenie jest bardzo drogie, ale skuteczne i daje pozytywne rezultaty. Koszt samego leku, to 350 zł tygodniowo. Do tego dochodzą koszty badań przeprowadzanych w trakcie całej terapii. Czekają nas ogromne wydatki, ale taka jest cena ponownej walki o Stokrotkę, jej historia nie może mieć złego zakończenia
Pierwsze koszty drogich badań ponieśli z własnej kieszeni, tymczasowi opiekunowie Stokrotki
Podjęliśmy walę o jej życie. Jest już po pierwszej dawce leku. Niestety, pełne leczenie trwa długo i przerasta nasze możliwości finansowe, więc nie damy sobie rady sami. Dlatego prosimy Was o pomoc i wsparcie. Każda złotówka jest na wagę złota! Błagamy, pomóżcie nam zawalczyć o jej życie.
12.03.2024 Stkrotka miała pobraną krew na elektroferezę białek krwi i wit. B12 oraz ściągany płyn z klatki piersiowej.
19.03.2013
Stokrotka ciężko oddychała, więc konieczne było ściągnięcie płynu. Przy okazji zrobiona została analiza krwi, która wykazała anemię. Z tego powodu podano kotce erytropoetyne. Dwie ampułki preparatu Aranesp, to koszt który ponieśli tymczasowi opiekunowie z własnej kieszeni - 200 PLN. Ten lek będzieStokrotka otrzymywać przez dłuższy czas raz w tygodniu. Dodatkowo kotka jest wspomagana tlenem.
Cena tej jednej wiztyty to 261 PLN.
Nieustannie prosimy o wsparcie, ponieważ koszty są wysokie, a opiekunowie tymczasowi walczą o kotkę, jak o swoją własną. Jeśli jest cień szansy na życie Stokrotki, musimy ją wykorzystać.
Kolejne planowane pełne badania mają się odbyć w 30 dniu terapii. Będzie to pełna morfologia, biochemia, elektroforeza białek, wit B12 oraz pełne USG.
Wg schematu leczenia, powtórka tych badań ma nastąpić w 60 dniu leczenia, a nastepnie tuż pod koniec, czyli w 79-80 dniu. ( Pełne leczenie to 84 dni)
16.04.2024
Stokrotka bardzo dobrze zareagowała na leczenie! Jest poprawa wyników, anemia już zażegnana. Kotka nie potrzebuje też tlenu, przybrała na wadze, bawi się i ma apetyt!
Nie oznacza to jeszcze pelnego powrotu do zdrowia, ponieważ wciąż jeszcze dostaje kapsułki, także suplement wspomagający wątrobę.
Prosimy o wsparcie Stokrotki, koszty sa bardzo wysokie, ale jak widać, leczenie jest skuteczne.
17-05-2024
Stokrotka jest już po badaniu w 60 dniu terapii. Wyniki badań sa lepsze! USG wykazało brak płynu, węzły kreskowe w normie. Tylko sie cieszyć i oby tak trzymała do końca leczenia!
Kolejne badania będą wykonane tuż przed końcem leczenia, czyli przed 84 dniem.
Z początkiem czerca, wykonano Stokrotce badania kontrolne. Miały to być ostatnie badania w 84 dniu kuracji. Jednak, pomimo dobrej kondycji kotki, braku płynu, okazało się, ze jeden węzeł krezkowy jest nieznacznie powiekszony. Dlatego leczenie zostało przedłużone o dwa dodatkowe tygodnie. Te 14 dni, to kolejne pieniążki 700 PLN, które musimy uzbierać, aby móc pokryć koszty weterynaryjne. Nie możemy przecież powiedzieć STOP i przestać o nią walczyć, nie teraz, kiedy tyle ma już za sobą a cel wydaje się już być tak bliski. Bardzo ciężko nam wciąż prosić o wsparcie, ale nasza działalność jest oparta na Państwa darowiznach i wpływach z 1,5%. To jedyne śrdoki, które dają nam możliwość opłacenia leczenia, a zwierzętom szansę na zdrowie, życie, lepsze warunki bytowe. Nasza praca jest zupełnie darmowa, a jedynym wynagrodzeniem jest doczekać szczęśliwego finału walki o każdą istotkę, której podejmujemy się pomóc.
24-06-2024
Pełne zdrowie Stokrotki jest tak blisko, niemalże na wyciągnięcie małej kociej łapki, ale los chyba się uparł i z powodu zaniżonych albumin, leczenie przedłużono o kolejne 10 dni, na zwiększonej dawce leku. To ma być ostatni etap i na tym mamy poprzestać. Oczywiście kotka będzie wciąż pod opserwacją przez 108 dni.
Tak bardzo chcielibyśmy już ogłosić sukces, ale musimy się uzbroić w cierpliwość i odczekać ten czas.
Bardzo prosimy o wsparcie zbiórki i o ciepłe myśli dla Stokrotki.
Dziękujemy Wam!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Dla Stokrotki ❤️
Agnieszka od Golden
Zdrówka maleńka, bądź silna!
Ewa Girgvliani
Powodzenia koteczko