Izabela Patorska
Kochani Maja już w szpitalu w Olsztynie. Już pod dobrą opieką specjalistów którzy zajmą się jej leczeniem.
Życie nam legło w gruzach w 2020 roku kiedy po narodzinach w styczniu naszej córki u męża zdiagnozowano raka jelita grubego. Już wtedy syna teraz 16 letniego Filipa leczylam psychiatrycznie I psychologicznie. Maż przeszedł chemio i radioterapię co doprowadziło do powikłań.W międzyczasie w 2021 stwierdzono u CÓRECZKI padaczkę, z powodu wczesniactwa miała słabą odporność częste infekcje spowodowały jej osłabienie. Od ponad trzech lat nasze życie to walka o zdrowie zwłaszcza męża u którego stan zdrowia się pogarsza teraz jest na żywieniu pozajelitowym ma założony cewnik BROVIACA bo groziło mu wycieńczenie organizmu. Co zjadał Wszystko przelatywało. Po czteroletnim leczeniu Filipa psychiatrycznie w ostatnim czasie choroba się pogłębiła że ostateczną diagnozą jaką usłyszeliśmy to schizofrenia. Jest to choroba nieprzewidywalna .Syn w pewnych dziedzinach jest jak dziecko i wymaga opieki. Niejednokrotnie stważa zagrożenie dla siebie i otoczenia. Wtedy muszę szybko reagować. Taka sytuacja miała miejsce tydzień temu gdy syn zaatakował mnie i musiałam wzywać pomoc. Muszę być silna żeby dbać o rodzinę. Córka czternastoletnia ma stwierdzoną niedoczynność tarczycy ale w tym przypadku jest stabilnie i przyjmując lekarstwa i odpowiednia dieta jest dobrze. Dodatkowo mieszka z nami tesciowa która też wymaga pomocy i opieki. Ma chory kręgosłup i wiele chorób które postępują ale z racji wieku opieka nad nią to rzecz naturalna. Tak na koniec ujmując to w skrócie bo pisać można dużo bo wiele się dzieje , gdyż sytuacja u nas jest postępującą...opieka nad chorym mężem ,czwórką dzieci i teściową to moje życie. Zajmuje się domem, jeżdżę do specjalistów, walczę o życie i zdrowie mojej rodziny. Oprócz tego borykamy się ze sprawami życia codziennego jak remonty w domu, zakupy, remont auta i inne wydatki które są rzeczą naturalną a często na nie nas nie stać bo ja nie pracuję a maż ma rentę .Często musimy rezygnować z zaplanowanych spraw bo wyskoczy np.awaria samochodu czy inny nieprzewidziany wydatek.
Kochani Maja już w szpitalu w Olsztynie. Już pod dobrą opieką specjalistów którzy zajmą się jej leczeniem.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Dużo energii dla Was❤️
Izabela Patorska - Organizator zbiórki
Dziękujemy ❤
Anonimowy Darczyńca
Życzę Ci dużo sił i odwagi. Jesteś wspaniała, walcz i siebie i rodzinę. Niech Was Bóg błogosławi!
Izabela Patorska - Organizator zbiórki
Dziękuję z całego serca jeszcze raz ❤
Anonimowy Darczyńca
STARSZY PAN CHORUJĄCY NA NIEULECZALNE CHOROBY W STOPNIU ZAAWANSOWANYM MIESZKAJĄCY SAM Z CIĘŻKO CHORYM PIESKIEM I KOTEM POTRZEBUJE PILNEJ POMOCY ‼️‼️PAN CODZIENNIE MYŚLI O SAMOBOJSTWIE, BOI SIĘ OTWIERAC DRZWI GDY KTOŚ PUKA, ŻYJE BEZ PRĄDU, NIE STAĆ GO NA JEDZENIE I LECZENIE. WSZYSTKO CO MA PRZEZNACZA NA LECZENIE PIESKA I NA KARMĘ DLA ZWIERZĄ. https://www.dobrazbiorka.pl/bstwx5vatj
Anonimowy Darczyńca
Dałem, ile mogę. Wierzę, że w kupie siła. Jeśli i inni dołożą się choćby symbolicznie, to zbierze się z tego konkretna suma. Zachęcam pozostałych do wpłaty.
Izabela Patorska - Organizator zbiórki
Każda pomoc jest dla nas cennym wsparciem ❤dziękujemy z całego serca 😘
Anonimowy Darczyńca
NIKT NIE CHCE NAM POMÓC. OSTATNI RAZ JADŁAM 2 DNI TEMU, ZA OSTANIE PIENIĄŻKI KUPIŁAM KARME DLA ZWIERZĄT. BŁAGAM ZLITUJCIE SIĘ. NIE MAM JUŻ NIC DO JEDZENIA DLA SIEBIE I MOICH ZWIERZĄTEK. MUSZĘ TUTAJ BŁAGAĆ BY ZJEŚĆ COKOLWIEK, WYKUPIĆ RECEPTĘ, KUPIĆ JEDZONKO DLA MOICH KOCHANYCH ZWIERZĄTEK. Bardzo się boję o kolejne dni i z tego strachu odważyłam się napisać. Nie mam co zjeść, chodzę do jadłodajni, nie mam w ogóle środków na podstawowe rzeczy. BŁAGAM O LITOŚĆ NADE MNĄ. https://zbieram.pl/9xkf2ve