Zamknięty w tym „czymś” przez rok czasu .
Gdyby nie chłopiec, który zareagował pies żyłby tak tak wody, bez jedzenia , bez człowieka.
Właściciel w więzieniu, a siostra co tydzień w wizycie by nakarmić psa spleśniałym chlebem.
Nasza wolontariuszka Pani Liliana zajęła sie psiakiem i codziennie go dokarmiała. Wszędzie szukała dla niego pomocy, lecz bez skutku.
Postanowiliśmy jej pomoc i zabrać go pod nasza opiekę, ale do tego potrzebujemy wsparcia finansowego by ogarnąć go weterynaryjnie!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!