Mateusz Dąbek
Przegraliśmy walkę z chorobą naszego synka Marcelka. 20marca nasz wojownik odszedł do nieba💙. To były najpiękniejsze 9miesięcy walki o lepsze życie naszego aniołka. Nigdy nie pogodzimy się z tą stratą... Od samych narodzin my jako rodzice robiliśmy wszystko, aby nasz syn był szczęśliwy mimo ciężkiej choroby SLO, o której dowiedzieliśmy się dopiero po porodzie. Pieniążki ze zbiórki uzbierane dzięki Wam darczyńcą,które miały trafić na dalsze leczenie synka chcielibyśmy przeznaczyć na pomnik naszego wojownika. Resztę pieniędzy jeśli się zgodzicie chcemy przeznaczyć w niedalekiej przyszłości na in vitro pod stałą kontrolą naszych genów (jako rodzice oboje jesteśmy nosicielami wadliwego genu dhcr7, który otrzymuje 25% szans na to, że w przyszłości urodzi się chore nieuleczalnie dziecko). Jesteśmy wdzięczni za pomoc, którą nas obdarzyliście.
Jest to wyjątkowy gest od wyjątkowych osób, dla wyjątkowego wojownika.
Rodzice najdzielniejszego wojownika SLOdkiego Marcelka
Patryk
;)
Klaudia
❤️
Patrycja
Zdrówka Słodziaku!!! Cierpliwości dla rodziców ♥️