Kilka dni temu moj piesek zaczął sie zle czuc, dostał goraczki był bez siły. Czympredzej pobiegłem do weterynarza, diagnoza okazała sie straszniejsza niz przypuszczałem to nowotwór . Jest szansa na uratowanie go, czas tu jest bardzo wazny. Niestety w danym momencie jestem pogrązony w remoncie i wszystkie pieniadze zostały w niego włożone . Moj piesek jest znajdą, nie wiem co przeszedł bo był nieufny do ludzi dopiero kilka lat ze mną zmieniło jego zachowanie, raz juz przezył operacje bo miał chore serce 🥺. Mam wielką nadzieję ze i tym razem wszystko bedzie dobrze i jeszcze ze mną zostanie. Zbieram na operację, hospitalizację, bandaże i antybiotyki. Z góry dziękuję wszystkim którzy dołozą parę złotych do pomocy.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!