Wczoraj pod naszą opiekę trafiło całe 2 kg kociej biedy....dostał na imię Chojrak.
Został zabrany z pewnej wsi do Warszawy przez ludzi którzy nie potrafili przejść obojętnie.
Podobno miał kiedyś dom...
Przez ostatnie lata ktoś litościwie go dokarmiał, ale nie zareagował gdy długą piękną sierść pokrywały kołtuny, gdy z pyszczka wypadały kolejno wszystkie zęby.
Tak, Chojrak nie ma zębów. Wypadły same
Stan zdrowia jest bardzo zły: usg pokazało ostry stan zapalny trzustki, zmiany w nerkach, powiększoną wątrobę i śledzionę, zapalenie jelit, problemy z serduszkiem.
To cudowny, ufny kot. Chodzi za człowiekiem jak piesek, tuli się i mruczy szczęśliwy otulony kocykiem.
Jest już bezpieczny pod opieką naszej zaufanej dr Urszuli. Zrobimy ile potrafimy by ustabilizować jego stan, wyleczyć co można wyleczyć.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Wieslawa Johnsen
Dziekuje Wam za opieke nad kotkiem 🌷❤