Jacek Barczak
Bardzo Wam dziękuję za pomoc w opłaceniu leczenia kociąt.
Miały być roczne, miały być zdrowe, miały być dwa kocięta i dwa dorosłe koty. Na pewno są dwa dorosłe koty, ale kociąt jest pięć. Dzisiaj złapały się dwa, do tego chore i wcale nie są roczne. Są na razie nieobsługiwalne. Na pewno będzie zatem ciekawie. Nie wiem jakiej są płci. Niebawem się tego dowiem i wtedy otrzymają imina.
Z danego słowa się nie wycofam. Całe stado zostanie wykastrowane. Koty dorosłe wrócą w miejsce bytowania, a kocięta przyjmę, choć to już grubo ponad moje możliwości. A fakt braku socjalizacji z człowiekiem wcale tego nie ułatwia.
Ta zbiórka jest zatem na leczenie tych kociąt. Na tą chwilę są dwa, ale pewnie w najbliższych dniach dołączą kolejne.
Po raz kolejny okazuje się się, że bardzo trudno jest ocenić liczebność stada. Część kotów pokazuje się dopiero gdy zrobi się miejsce.
Jutro będzie wiadomo więcej i uzyskane informacje dopiszę do zbiórki.
Mam nadzieję, że ją wesprzecie, gdyż nagle zrobiło się znacznie dramatyczniej i pracy przy nich na pewno będzie sporo.
Bardzo Wam dziękuję za pomoc w opłaceniu leczenia kociąt.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!