Zbiórka Kociarniane chorowitki - zdjęcie główne

Kociarniane chorowitki

2 500 zł  z 2 500 zł (Cel)
Wpłaciło 49 osób

Wystarczy że pomyślimy że sytuacja w Kociarni jest w miarę pod kontrolą i wtedy wybucha awaria. 

W ostatnim czasie przyjęliśmy kilka kotów, i niestety każde z nich wymaga leczenia. 

Megi nie udało się uratować. Trafiła razem z innymi kotami z ogromnego stada kotów, które rozmnażają się w niekontrolowany sposób. Odłowiliśmy z tego stada na przestrzeni ostatnich lat ok. 20 kotów, ale to kropla w morzu. Niestety gmina nie jest zainteresowana wsparciem kastracji tych kotów. Stado jest zbyt duże abyśmy mogli to sami ogarnąć. Myślimy co z tym zrobić, ale teraz musimy skupić się na zadbaniu o te koty, które mamy na pokładzie.

Megi była najsłabsza i w najgorszym stanie. Straciliśmy ją w momencie podjęcia walki o jej zdrowie i życie, ale niestety tym razem się nie udało. Pomoc przyszła za póżno. 

Walczymy o Jasona, Airę, Halinkę, Aishę. Wszystkie koty białaczkowe (dodatni test felv) co mocno utrudnia leczenie. Ale dopóki one walczą, my także. 

Z opuszczonego gospodarstwa trafił do nas Miłek. Kocurek w bardzo złym stanie, także z Felv plus. Gdy udało się wyleczyć z katarem, pogorszył się stan zapalny w jamie ustnej. Sterydy, kroplówki, dokarmianie, silne leki przeciwbólowe. Obrzęk ustępuje, wraca pomału apetyt. Liczymy że za chwilę dostaniemy zielone światło na zabieg uporządkowania zębów. To z pewnością poprawi komfort Miłka. Jest absolutnie wyjątkowo miłym kotem, bardzo spragnionym człowieka.

Wasyl znaleziony na działkach kocurek. Początkowo wydawało się, że jest tylko wycofany. Później jednak stan zdrowia zaczął się dramatycznie pogarszać. Prześwietlenie płuc dało koszmarny obraz tego, jak cierpi Wasylek. Podejrzewano nowotwór. Wasyl znalazł się w fantastycznym domu tymczasowym, który otoczył go niesamowitą opieką. Tymczasowi opiekunowie walczą o niego z całych sił! Spróbowaliśmy wykorzystać cień nadziei, jaką dało podejrzenie choroby o podłożu kardiologicznym. Dalsza diagnostyka, jest w toku. Nowe leki i kochający opiekunowie spowodowały, że Wasylek nabiera sił do życia. Przytył! to już nie jest kruszynka, która waży 1,3 kg! Długa droga jeszcze przed nami, ale musimy dla niego zrobić wszystko, co tylko można aby go uratować. 

Przed nami jeszcze kastracja Felisa, Hektora, Snoopiego. Sopel będzie prześwietlany i będzie miał wyciągany śrut. 

Oprócz nowych podopiecznych, w Kociarni mieszkają koty, które wymagają specjalistycznej karmy, suplementów i częstszych niż zdrowe koty - badań kontrolnych - Pablo, Trąbek i Dżinks (FIV plus), Rozi i Hektor (Felv plus).

Koszty profilaktyki nowych kotów (szczepienia, kastracja), leczenie, badania i wizyty kontrolne - są porażające. Dlatego prosimy o pomoc w pomaganiu. 


2 500 zł  z 2 500 zł (Cel)
Wpłaciło 49 osób

Wpłaty: 49

Marian Gil i Łatek - awatar
Marian Gil i Łatek
100
Iza Langa - awatar
Iza Langa
100
Pałka - awatar
Pałka
20
Marta - awatar
Marta
30
Kamil - awatar
Kamil
60
Mariusz Borek - awatar
Mariusz Borek
50
Marta - awatar
Marta
30
ANNA - awatar
ANNA
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
tunieczka - awatar
tunieczka
40

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij