Właśnie trwa walka o życie Garfielda - kota, który jest już tylko cierpiącym cieniem samego siebie!
Charczy, dusi się, jest tak chudy, że zapadają mu się gałki oczne.
Aby go ratować, potrzebujemy Waszej pomocy. Tak bardzo, tak pilnie, jak chyba nigdy wcześniej…
Wiadomość z kliniki. Przyjechał kot, błąkający się, w strasznym stanie. Ale żywy… Czy pomożemy? Mamy trudną sytuację, ale jak moglibyśmy nie pomóc? Jak moglibyśmy wydać na kogoś wyrok śmierci?
Pojechaliśmy do kliniki. Naszym oczom ukazał się żywy dramat. Skóra i kości. Zapadnięte oczy. Bezwładny pyszczek. I ten smutek… Przerażający smutek w jego oczach…
Kiedyś musiał być piękny… Dziś jest wrakiem samego siebie… Ale chce walczyć o życie. Nazwałyśmy go Garfield.
Jego stan jest tragiczny.
A wiecie, co szokuje nas najbardziej? To, że Garfield nie mógł być bezdomnym kotem. Musiał mieć dom. Przytula się, wchodzi na kolana. Kiedyś miał człowieka. Człowieka, który potraktował go jak zwykłego, obrzydliwego śmiecia.
Garfield cierpi na kacheksję. Jest wychudzony, czuć na nim wszystkie kości. To nie kot… To żyjący, ledwo chodzący SZKIELET. Jest tak bardzo wychudzony i odwodniony, że zapadają mu się gałki oczne.
Jama ustna Garfielda to istny dramat. Jego zęby praktycznie gniją pod ogromną warstwą kamienia. Na dziąsłach ma nadżerki, przez co czuje ból przy każdym kęsie…
Brzuch boli. Tak dawno nie miał w sobie niczego pożywnego. Jest ogromnie zgazowany. Uszy brudne, całe zalane ropą… A nerki? Istny dramat. To cud, że jeszcze działają…
Garfield ledwo oddycha. Charczy. Dusi się. Ma chore płuca. Każdy oddech to dla niego ogromny wysiłek i ból. Każdy jego oddech to walka. Walka o życie.
Błagamy. Pomóżcie mu wygrać tę walkę. Walkę ze śmiercią. Tylko Wy możecie to zrobić.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Tylko ludzie o wielkim sercu dbają bardziej o braci mniejszych niż o samych siebie. Karma wraca. Dziękuję Wam, że walczycie o te biedne istoty
Anonimowy Darczyńca
sliczny kotek,napewno wyzdrowieje.mam nadzieje ze ludzie ktorzy nie maja serca i mowia nie ladne slowa o takich kochanych zwiwrzatkach poniosa konsekwencje.zdrowiej maluszku!!🥺❤️
Filemon
Walcz Kotuniu.
Magdalena
Dużo zdrowia dla Kotka! ❤️
Ania W
Trzymam kciuki za Garfielda