Graża Graża
Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia i wsparcie pieniężne. To znaczy dla nas bardzo dużo. Udało się zebrać 1 504zł co w większej część pokryją drogie zastrzyki. Jeszcze raz BARDZO DZIĘKUJEMY!
W imieniu 3 letniego Teosia bardzo proszę o waszą pomoc w pokryciu leczenia weterynaryjnego jego chorych oczu.
Choroba zaczęła się całkiem niewinnie... kilka razy sobie kichnął, czasami ze smarkiem i wtedy usłyszałam diagnozę - koci katar. Pomyślałam wtedy "dobrze, jeszcze kilka razy pojedziemy do weterynarza i będzie po kłopocie." Niestety, tak się nie stało! Leczenie trwało 4 tygodnie. Chodź pozornie to brzmi, to dzień w dzień (włącznie z sobotą i niedzielą) jeździłam na zastrzyki i kroplówki, gdzie jeden zastrzyk kosztował od 50 do 75 zł i tak dobiłam do ok. 2 000 zł wydanych na leczenie "pozornego" kociego kataru.
Kiedy, o pozoro kot wyzdrowiał i już nie kichał, byłam przeszczęśliwa przez bardzo krótki czas! W pewnym momencie ujrzałam na jego błękitnych oczach powłokę jakby gęstą mgłę. Lekarz stwierdził rozległe zapalenie rogówki. Zapalenie było w zaawansowanym stadium, gdzie objęło twardówkę i docierało już do naczyniówki. Wtedy zaczęła się jazda bez trzymanki! Zakrapianie kota w DZIEŃ CO GODZINĘ, W NOCY CO 2 GODZINY i tak to trwało kolejne tygodnie, znowu zaczęły się codzienne wizyty u weterynarza i kolejne większe wydatki. Kiedy leczenie nie przynosiło efektów, a zapalenie jakby się bardziej rozwijało, padła decyzja by zaszyć kotu oczy - ostatnia deska ratunku przed ich amputacją. Zabieg Keratotomii i ściągnięcie wymazów kosztował 1020zł. Ściągnięte wymazy wykazały u Teosia Feline Calicivirus oraz Mycoplasma felis - dwa okropne wirusowe paskudztwa! Lekarz powiedział, że jego jeden zastrzyk na wyleczenie tych wirusów kosztuje 130 zł, a tych zastrzyków musi dostać aż 15 i w między czasie otrzymać dodatkowe zastrzyki wzmacniające oraz antybiotyki. Wiem, że proszę o wiele, ale jak tego nie wyleczymy to wirusy mogą się rozwinąć jeszcze bardziej i doprowadzić do większej tragedii, a BEZ WAS sama NIE DAM RADY pokryć kosztów leczenia. Na dzień dzisiejszy leczenie kota wyniosło 4770zł i to jeszcze nie koniec. Docelowy koszt leczenia wynosi 7 000 zł. BŁAGAM! POMÓŻCIE.
Zadowolę się każdą 1zł - to i tak będzie sukces!
Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia i wsparcie pieniężne. To znaczy dla nas bardzo dużo. Udało się zebrać 1 504zł co w większej część pokryją drogie zastrzyki. Jeszcze raz BARDZO DZIĘKUJEMY!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!