Nieszczęścia chodzą parami?
Niestety….tak 🥲
Tosia i Misio walczą o życie w szpitalu.
Koty, których nikt nie chciał. Ogłaszane wiele miesięcy a nawet lat, bez żadnego odzewu.
Tak bywa. Koty które nie pozwalają się głaskać albo chorują mają małe szanse na dom.
Postanowiliśmy, że zostaną już na stałe w domu tymczasowym u Doroty pod stałą opieką fundacji.
Wczoraj rano u Misia pojawiły się trudności z oddychaniem. Wstępna diagnoza: niewydolność krążeniowa, chore serduszko, w bonusie przewlekła niewydolność nerek 💔
Popołudniu do szpitala trafiła Tosia. Silna anemia spowodowana dużym guzem na wątrobie który prawdopodobnie zaczął krwawić. Potrzebna jest transuzja i operacja usunięcia guza 💔
Oj trudno to wszystko zrozumieć…to koty które już tak dużo w życiu wycierpiały 🥲
Tak, chcemy je ratować. Dopóki jest nadzieja, będziemy dla nich robić co w naszej mocy. Lekarze też dają z siebie wszystko ❤️
Potrzebujemy wsparcia finansowego, wstępnie szacujemy leczenie, operacje i pobyt w szpitalu na 5 tysięcy złotych.
Błagamy o pomoc dla Tosieńki i Misia 🙏🏻❤️❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
UWAGA! PROSZĘ PRZECZYTAJ, NIE PEŁNOSPRAWNY PAN, ŻYJĄCY W SKRAJNEJ BIEDZIE STARA SIĘ URATOWAĆ SWOJEGO CHOREGO PSIEGO PRZYJACIELA. PAN ROBERT WOLI KUPIĆ ZWIERZAKOM JEDZENIE NIŻ DLA SIEBIE A TERAZ NIE MA NA LECZENIE SWOJEGO PUPILA. PROSZĘ O KAŻDĄ ZŁOTÓWKE NA RATOWANIE ZEUSA. https://zbieram.pl/x89f7gv