Siedział i czekał aż ktoś go zauważy i pomoże 😥
Ale tak się nie stało każdy był obojętny 😥
Aż do dziś ktoś wreszcie do mnie zadzwonił i poinformował o cierpiącym zwierzaku.
Bez chwili zastanowienia pojechałam- decyzja ? Nie było nad czym się zastanawiać czy mam miejsce czy nie kota w transporter i do weta.
Stan kota - dramat
Pchły
Kleszcze
Poparzona grzbiet
I ogon a właściwie pozostałość po ogonie
Kikut - ropa i krew.
Ile to biedne zwierzę musiało się wycierpieć nawet nie chce o tym myśleć.
Jutro operacja 😥 amputacja ogona i kastracja
Dziś już bezpieczny dostał leki przeciwbólowe.
Jest bardzo łagodnym kocurem.
Proszę o pomoc.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Mirka! ratuj zwierzaczki!
Marta Polanska
😀