Mama, która bezpieczne miejsce do urodzenia maluchów znalazła na drzewie. Maluchów cała piątka. Mają obecnie 5/6 tyg. Są po pierwszym odrobaczaniu. Rozwijają się prawidłowo.
U mamy leczymy zakazenie grzybiczno - bakteryjne uszu. Kocica, która jadała obiadowe resztki wokół domów na okolicznej wsi. Maluchy, które nie miałyby tam szans przeżyć. Organizacje lokalne odmówiły pomocy. Nie mogliśmy ich tam zostawić.
Cała szóstka jest bezpieczna. Przed nami drugie odrobaczanie, leczenie uszu (u wszystkich), walka z anemią u mamy maluszków. Później szczepienia. I kastracja aby już więcej nie musiała szukać bezpiecznego schronienia na drzewie.
Prosimy o pomoc w zakupie karmy i żwirku, lekarstw, profilaktyce.
Dziękujemy
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!