Dyzio to niespełna 1, 5 roczny kocurek, który w swoim krótkim życiu już dwa razy walczył o życie. Pierwszy raz, kiedy został siłą odebrany przez naszą wolontariuszkę od patologicznej opiekunki wraz z 7 innymi maluchami, drugi raz wygrał z silnym kocim katarem i powikłaniami po nim oraz udało się uratować oczko. Teraz trzeci raz walczy. Tym razem calciwiroza zaatakowała że zdwojoną siłą. Cały języczek Dyzia pokryty jest ogromnymi nadżerkami.
Wielki ból uniemożliwia jedzenie i picie. Z pięknego kocurka o cudownych oczkach zrobił się wrak kota.
Natychmiast Dyzio pojechał do weterynarza. Pobrano mu krew do badań, podano zylexis na odporność. Antybiotyki i leki p.bolowe. podłączono kroplówkę.
Dyzio ma też bardzo niską temperaturę i jest dogrzewamy. Leżakuje też na poduszce elektrycznej.
Od trzech dni Dyzio jest codziennie po kilka godzin w lecznicy. Dostaje leki w kroplówce. Jeśli nie podejmie jedzenia to trzeba będzie założyć sąde do żołądka i tak podawać pokarm. Póki co Dyzio jest zawieszony między życiem a śmiercią.
Błagamy wspomożcie finansowo leczenie Dyzia, sami nie damy rady
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!