Schronisko w Korabiewicach - oficjalna strona
Historia Kai skończyła się, zarazem dobrze - bo została zaadoptowana przez WoloKasię* i dostała domową opiekę. Ale. Nie trwało to niestety długo. Kaja umarła u Kasi.
Sunia była wyniszczona. To, co zgotowali jej opiekunowie, to piekło na ziemi. Ludzie nie zasługują na psy.
Życie schroniskowe toczy się dalej. Po Covidzie, przyszło coś gorszego.
Inflacja robi spustoszenie www.pomagam.pl/cud2022 a kolejne staruszki potrzebują pieniędzy na leczenie pomagam.pl/staruszkizkorabek Czy znajdziecie wolne 1-2zł by jeszcze raz pomóc zwierzakom, a tak, by nie odczuć tego na koncie? Prosimy w imieniu zwierząt...
Anonimowy Darczyńca
Chciałabym żeby mogła jeszcze długo pożyć w bezpiecznym domku. Biedna psinka, zasługuje na wszystko co najlepsze.
Gosia M
Trzeba dac psiakowi szanse na poznanie dobrego, chociaz na koniec zycia, wazne tylko, zeby nie cierpiala ...