Na kalendarzu już marzec, a nam zostało jeszcze kilka faktur do zapłacenia za leczenie kotów w styczniu. Kilka faktur udało się zapłacić, ale kwota która została jest jeszcze potężna.
Niestety, w styczniu wiele kotów pod naszą opieką wymagało styczności z gabinetami weterynaryjnymi. Między innymi: Carbon musi być pod stałym nadzorem ze względu na nerki.
Tarta, koteczka kiwaczka, zabrana ze schroniska, była diagnozowana ze względu na problemy neurologiczne
Karo, kolejna koteczka ze schroniska, po poważnym urazie, z brakiem części łapki - też seria badań. U niej na szczęście wyniki wyszły dobrze. W dodatku szczęśliwie, prosto z lecznicy, pojechała do swojego nowego domu. Kilka innych kotów leczenie zębów, infekcji i urazów.
Ale styczeń był też bardzo ciężki, nie tylko z powodu pogody. Niestety to był miesiąc nieudanej walki o wyzdrowienie Rumby, która odeszła na FIP. Nie udało się też uratować Wafla z nowotworem policzka, odszedł Piernik, odeszła Szpilka.Każde uratowane życie cieszy, każde którego nie udało się uratować - boli.
I zostają jedynie faktury do zapłacenia. Mimo że nie zawsze się udaje, to bez Waszej pomocy, nie będziemy mieli szansy na ratowanie i leczenie kolejnych kotów. Nie będziemy im mogli pomóc.
Bardzo prosimy, pomóżcie nam spłacić styczniowe faktury.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!