Cywil ma 8 lat.
I tyle samo czasu spędził na łańcuchu.
Blisko 3000 dni. Na mrozie, na słońcu, w deszczu, podczas burzy, gradu, wiatru... W zwykłe dni, w święta, w wigilię. Zawsze. Praktycznie w szczerym polu. Widząc w zasadzie jednego człowieka.
Odsiedział wyrok za niewinność, który zakończył się w maju tego roku.
Gdy przyjechaliśmy po Cywila deszcz lał jak oszalały. On natomiast wczołgał się pod stodołę, gdzie z przerażenia i frustracji zaczął atakować własną nogę i nie pozwalał do siebie podejść. Po wielu próbach udało się Cywila wyciągnąć i zapakować do samochodu - tak zaczęło się jego nowe życie.
Z początku był przerażony - wcisnął się w kąt kojca i nie pozwalał do siebie podejść, jednak to mądry pies i szybko zrozumiał, że teraz będzie już lepiej. Po kilku dniach zaczął nieśmiało wychodzić na smyczy, po kolejnych sam,a jeszcze później ochoczo przychodzić do głaskania i przynosić piłeczkę :)
Szybko pokochał osoby, które się nim zajmują i przełamał się do gości. Na widok smakołyków uśmiecha się całym pyskiem, a za piłką goni jak szczeniak :)
Niestety dawne przeżycia wciąż dają o sobie znać...
Pomimo dobrych chwil, w dni kiedy dzieje się coś nowego Cywil znów stara się odreagować. .. Chowa się w kącie i atakuje własną nogę - jak tego dnia kiedy się poznaliśmy.
Z traumami skutecznie ułatwiają mu walkę preparat KalmAid i obroża Adaptil. Niestety przy ponad 70 czworonogach to dla nas bardzo duży wydatek...
Bardzo prosimy więc o wspracie w zakupie tych rzeczy.
Cywil stracił połowę swojego życia uwiązany w szczerym polu... Chcemy sprawić, by ta druga połowa była jak najlepsza.
Za każdą pomoc dziękujemy.
My i wspaniały Cywil.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!