Borówka, Piwko, Bourbon, Sherry, Brandy, Bułka, Pyza, Pieroży, Kotlet… brzmi smakowicie, ale to nie suto zastawiony stół biesiadny, tylko imiona niektórych naszych najmłodszych podopiecznych. Bo wiosna, to czas, kiedy nasza Fundacja dostaje bardzo dużo zgłoszeń o bezdomnych maluchach. Jeżeli tylko się uda, zabieramy kocie dzieciaki razem z mamą, mama jest poddawana zabiegowi kastracji, a maluchy badaniom. Często kotki są zapchlone, zarobaczone, mają zaropiałe oczka, koci katar, świerzbowca usznego, kaliciwirozę. Na szczęście większość z nich udaje się wyleczyć i pod czujnym okiem mamy i wolontariuszy rosną nowi kandydaci do adopcji. Obecnie na kilkadziesiąt kotów fundacyjnych to aż 1/3 maluszki.
Te kociątka są mieszkańcami Malinowego Zdroju, który obecnie wygląda jak Malinowe Przedszkole. Malinowy Zdrój to tak naprawdę minikociarnia - wynajmowane, dwupokojowe mieszkanie z dużą loggią, łazienką i zapleczem socjalnym, ale liczymy, że uda nam się w przyszłości znaleźć znacznie większy lokal, który pozwoli poszerzyć zasięg naszej pomocy. Do Malinowego Zdroju trafiają koty, dla których nie mamy miejsca w fundacyjnych domach tymczasowych lub które wymagają szczególnego leczenia lub atencji ze strony wolontariuszy.
Pomoc kocim bejbikom nie byłaby możliwa, gdyby nie to miejsce! Koty są tu pod opieką kilkunastu wolontariuszy, którzy od rana do późnych godzin wieczornych spędzają z nimi czas i dbają o nasze kocie „uzdrowisko”. Sprawiają, że wszyscy „pensjonariusze” czują się tu jak w domu, choć plan jest taki, by każdemu podopiecznemu znaleźć ten prawdziwy dom i zrobić tym samym miejsce na kolejną potrzebującą biedę.
Jak wspomnieliśmy lokal jest wynajmowany. Co miesiąc płacimy, czynsz + wynajem oraz ponosimy koszty zużycia prądu, gazu, wody i wywozu śmieci - w sumie 1250 zł.
Wiemy, że prosimy o wiele. Znacznie łatwiej zdobyć fundusze na leczenie kota czy opiekę nad malutkimi, porzuconymi kociętami niż na tak prozaiczne sprawy jak czynsz. Ale dzięki naszej minikociarni ratujemy kocie życia, pomagamy zwierzętom, którym bez Malinowego Zdroju musielibyśmy odmówić, dlatego ogromnie Was prosimy o wsparcie. Bądźcie z nami co miesiąc w tym trudnym momencie płacenia należności lub podarujcie dowolną kwotę jednorazowo. Zadbajmy wspólnie o ten nieco nietypowy koci azyl. Udało się nam opłacić kwiecień i maj, teraz prosimy o pomoc w opłatach na czerwiec. Zbierzmy na czesne w kocim przedszkolu!
Musimy jeszcze wspomnieć o jednej ważnej sprawie. Malinowy Zdrój jest też miejscem spotkań z naszymi darczyńcami, osobami zainteresowanymi adopcją i wolontariatem. Jest magiczny. Sprawił, że w ostatnim czasie dołączyło do naszej Fundacji sporo niesamowitych ludzi czerpiących radość i satysfakcję z obcowania z kotami i z pomagania. Tak więc zapraszamy jeśli mieszkacie blisko nas lub będziecie przejazdem w okolicy.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!