Stowarzyszenie Kociaki i Psiaki Adopciaki
Dzięki Waszemu wsparciu kochani, udało się spłacić większą część długu
DZIĘKUJEMY 😘
Już tak niewiele zostało.
Prosimy o pomoc
Znowu przegięłyśmy :(
Mimo, że starałyśmy się, poległyśmy finansowo.
Pomagamy potrzebującym zwierzakom. Przy większych i poważniejszych jednorazowych przypadkach, tworzyłyśmy zbiórki.
Niestety to jednak pojedyncze przypadki pociągnęły nas na dno.
Felcia
Około 6 m-czna kotka wolno żyjąca. Złapana do kastracji. Była w ciąży. Po kastracji pokazała, że jednak nie jest dzikuskiem. Została odpchlona, odrobaczona, zaszczepiona i szczęśliwie zamieszkała w nowym domu.
Candy i Leosia
Maluchy złapane, bo biegały przy samej ulicy. Okazało się, że świerzb oraz koci katar na dobre zagościły w ich organizmach. Codzienne podawanie leków, maści i inhalacje pomogły wyjść z chorób. Zanim trafiły do nowych domów zostały przez nas odrobaczone, zaszczepione oraz wykastrowane. Panienki dość długo były oporne na leczenie, ale wspaniała opieka przyniosła zamierzony skutek.
Tanya
Kotka nieadopcyjna na stałym tymczasie. Totalnie wycofany kot. Zaczęła nam masakrycznie chudnąć. Nie mogłyśmy pozwolić na jej śmierć. Pakiet badań zrobiliśmy ekspresowo. Dodatkowo odmówiła nam jedzenia. Zamawiałyśmy różnorakie karmy. W końcu zatrybiła i z wagi 1700g dobiła w końcu do 3200g. Czyli kolejny sukces okupiony wydatkami.
Zakupiłyśmy również feromony i dziewczynka zaczyna funkcjonować. Nawet zaprzyjaźniła się z rudą Migotką, która również generuje cały czas koszty :(
Migotka
Koteczka z kocim katarem, została sama. Jej rodzeństwo piękne i zdrowe znalazło domki. Ona nie. Miałyśmy zostawić? Wzięłyśmy sierotę. Jej oczka wyglądają jak u Zombie. Ale jest przekochana. Mimo wdrożonego leczenia, wygląd nie napawa optymizmem. Będzie Zombie :(
Ale żyje!
Tosia
Odłowiona z ulicy. Długo zajęło nam przekonanie właścicielki o zrzeczenie się psa. i była to pierwsza nasza interwencja w jej sprawie. Nie mogłyśmy już dłużej pozwolić na jej tułaczkę, spowodowaną przez nieodpowiedzialnych opiekunów.
Skołtuniona sierść, pchły, robale to był najmniejszy problem. Mała miała już ciążę urojoną. Musieliśmy podać hormony na wstrzymanie laktacji. Czyli kolejne leki, które generują dług.
Ekler
Kociak znaleziony w stajni, w krzakach. Dwie przepukliny, świerzb, koci katar. Spadki odporności, humorki przy jedzeniu. Słabe przybieranie na wadze. A my kombinowałyśmy razem z naszymi wspaniałymi wetami. Udało się kawalera wykastrować, odrobaczyć i zaszczepić. Przepukliny zniknęły po odkarmieniu i nabraniu masy.
Cristal
Zgarnięta z ulicy, mega przyjazna koteczka. Na Cito kastrowana. Oczywiście odrobaczona i zaszczepiona podwójnie. Odkarmiona na wysokomięsnej karmie. Szczęśliwie znalazła domek.
Mia
Kotka zgarnięta z ulicy na sterylizację. Nie mogła się określić czy chce być z człowiekiem, czy jednak chce pozostać kotem wolno żyjącym. Odrobaczyłyśmy, odpchliliśmy. Wyleczyłyśmy również zapalenie pęcherza. Niestety mieszkanie w domu, to był mega stres dla tej kotki. Po ponad dwóch tygodniach musiałyśmy ja wypuścić. Rachunki zostały.
Tytus
Zorganizowana indywidualna zbiórka na kwotę 1000zł to kropla w morzu potrzeb. Wykonane w ostatnim czasie badania laboratoryjne to koszt powyżej 500zł. Był posiew moczu, tarczyca, trzustka i wiele innych rzeczy badanych. Smarkacz musiał dostać antybiotyk celowany w bakterię wyhodowaną w posiewie. Już powolutku dochodzi do siebie. Niestety ma wadę wrodzoną pęcherza. Zrobiono RTG z kontrastem oraz USG. Został ponownie zacewnikowany. Oby nie trzeba było wyszywać cewki :(. Uzbierał gałganek niezły dług. Nie liczymy już karmy, którą musieliśmy mu wymieniać, bo odmawiał jedzenia.
Elektryk
Trafił do nas jako zasmarkany i zaflukany kociak. Udało nam się go wyprowadzić z choroby. Został wykastrowany, bo zaczynał już dorastać. Niestety nie udało nam się go zaszczepić. Jak zaczął chorować to końca nie ma. Nasz wspaniały wet już nie raz kombinował różne zestawienie leków. Chyba wszystkie znane sposoby leczenia zostały wykorzystane. Zbiórka, którą dla niego założyłyśmy dawno nie pokrywa już kosztów jego leczenia. No walczymy cały czas, ale bez funduszy za wiele nie możemy :(
Smarkula
Kolejny ewenement chorobowy. Jak zaczęła, to skończyć nie może. Smarka i smarka i jest uparta na leczenie. Walka trwa drugi miesiąc. Będziemy robić wymaz i szukać przyczyny jej smarków. Ale rachunki za dotychczasowe leczenie trzeba opłacić.
Abi i szczeniaki
Interwencyjnie zabrana wychudzona sunia z 6 szczeniakami. Zarobaczona na maksa psia rodzina. Zostali odrobaczeni, zaszczepieni. Musimy ustrzec maluchy przed parwowirozą. Matka zaszczepiona na wściekliznę. To wszystko kosztuje.
Tacos
Przed samą podróżą do nowego domu zachorował. Nie chciał odpuścić. Aż w końcu nasz wet pokonał chorobę Tacosa. Zajęło to dwa tygodnie. Testy i szczepienie oczywiście w komplecie. Dodatkowo trzykrotne odrobaczanie, gdyż robale mnożyły się w nim.
Sani
Pchły, robaki i zapalenia pęcherza. To były główne przyczyny długu wygenerowanego u weta. Wszystko ustało, ale rachunki zostały.
Sami
Kociak "zlany" przez Straż Miejską. Odrobaczony, wyleczony i zaszczepiony przez naszych weterynarzy na nasz koszt. Ma wspaniały domek, długi zostały.
Świnki morskie
Odrobaczyliśmy, wykarmiliśmy i znalazłyśmy domek.
Tym i wielu innym zwierzakom pomogłyśmy. Niestety mamy teraz dług. Musimy go spłacić. Nie spłacimy - nie będziemy mogły dalej pomagać.
Mamy je zostawić? Cały czas napływają prośby o pomoc. Niestety, zanim tego nie spłacimy, musimy odmawiać :(
A może to już koniec? Koniec naszego pomagania? Czas pokaże, czy mamy szansę wyjść z tego długu, czy bezdomniaczki mają szansę żyć....
Was prosimy o pomoc, tak jak zwierzaki proszą nas.
Dziękujemy z całego serca psiego, kociego, świnkowego i ludzkiego.
Dzięki Waszemu wsparciu kochani, udało się spłacić większą część długu
DZIĘKUJEMY 😘
Już tak niewiele zostało.
Prosimy o pomoc
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Grzegorz
Powodzenia !
Basia
Może się jednak uda,życzę z całego serca.
Hanka S.
Tylko tyle dzisiaj mogę, ale bardzo trzymam za Was kciuki.
Stowarzyszenie Kociaki i Psiaki Adopciaki - Organizator zbiórki
Dziękujemy 😘😘😘
Basia
To pare zlotych ,ale wspolnymi silami mozna zdzialac cuda dla tych bidulek.
Stowarzyszenie Kociaki i Psiaki Adopciaki - Organizator zbiórki
Każda złotówka jest na wagę złota. Dziękujemy
Zosia Zozol
Powodzenia ;)
Stowarzyszenie Kociaki i Psiaki Adopciaki - Organizator zbiórki
Dziękujemy.