Pamiętacie Donouta? Kocurek znaleziony na jednym z wołomińskich osiedli. Wyłysiały , biedny, niekastrowany.
Pomimo nadmiaru kociąt on stał się kolejnym podopiecznym . Znalazł domek u Moniki i jej rodziny , tutaj trafiła również nasz Bandziorek.
Dzis zawozimy kiciunia do Golub Dobrzyń to 400 km trasy . Ja tych kilometrów z kotami robię rocznie kilkadziesiąt tysięcy. Zbiórki na transport robię sporadycznie , zwykle wtedy gdy jadę w dalsza podróż.
Jesli ktoś mógłby wesprzeć wyjazd Donouta to będę bardzo wdzięczna ♥️🙏🏼
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!