Mam na imię Dariusz. Mieszkam w Zielonej Górze.
We wrześniu 2015 roku wykryto u mnie raka nerki.
W styczniu 2016 roku zostałem zoperowany i wydawało się, że dostałem nowe życie. Niestety radość trwała krótko. Zaledwie jeden rok. Potem pojawiły się nagle liczne przerzuty, Zostałem zakwalifikowany jako pacjent paliatywny.
Gdy już nie było dla mnie nadziei w Polsce rozpocząłem prywatne leczenie w Niemczech, które nieustannie kontynuuję.
Co miesiąc jeżdżę do Niemiec do Rheine na zabiegi i wlewy. Aby zredukować koszty przez 3 tygodnie przyjmuję ustawione leki dożylnie w warunkach domowych.
Średnio miesięcznie moje leczenie, co dla mnie oznacza kolejny miesiąc życia kosztuje od 2.500 do 3.500 Euro. Ta kwota zawsze przekraczała moje możliwości finansowe, ale wspierali mnie przyjaciele i znajomi. Niestety i oni dotarli do granic swoich możliwości.
Jeżeli chcę żyć, to co miesiąc muszę uzbierać co najmniej 2,500 Euro (około 12.000 zł).
Dlatego proszę Was o pomoc.
Obecnie zbieram na pokrycie ostatniego rachunku z czerwiec.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!