Pomoc kotom skazanym na tułaczkę

Od pewnego czasu wokół naszej posesji zaczęły gromadzić się bezpańskie koty, które są „pozostałością” po sąsiadach, którzy opuścili swoje rodzinne strony i przeprowadzili się w głąb Polski. Jednakże pozostawili biedne zwierzęta, które zdane wyłącznie na siebie i z góry skazane na zagładę przez nieodpowiedzialnych ludzi, chodząc po miejscowości od domu do domu zaczęły szukać pomocy. Tak się stało, że znalazły u nas przystań i mimo tego, że sami mamy naprawdę ciężką sytuację finansową oraz mieszkaniową, zaczęliśmy nieść im pomoc wystawiając świeżą wodę oraz karmę. Kilka kotów udało nam się oswoić i odłapać, przebywają w naszym domu oraz budynku gospodarczym. 

Wszystko to robimy z dobrego serca, ponieważ nie chcemy by kotki zostały pożarte przez choroby, głód, śmierć i tułaczą poniewierkę. Chcielibyśmy zapewnić im jak najlepszy byt, ale niestety nasze możliwości finansowe nie pozwalają nam na to w pełni. Nie możemy liczyć na pomoc z jakiejkolwiek organizacji czy fundacji, nie mówiąc o osobach prywatnych. W pierwszej kolejności chcemy zwierzakom zapewnić stałe wyżywienie, artykuły pierwszej potrzeby, następnie odrobaczenie, pakiet potrzebnych szczepień i sterylizację. Konieczna będzie fachowa kontrola weterynaryjna. Prosimy wszystkich dobrych ludzi o wsparcie niniejszej zrzutki nawet symboliczną kwotą, ponieważ każda złotówka przybliża nas do zwycięstwa, a kociaki mają szanse na normalne życie bez bólu i cierpienia.