Niestety, wpłata na tę zbiórkę nie jest już możliwa.

Dzień dobry, zwracam się z ogromną pomocą dla mojej mamy i jej ukochanego kota. Mama jest osobą o pięknym sercu, która poświęca swoje życie i wolny czas na pomoc zwierzętom. Od małego nauczyła mnie, że pupile to członkowie rodziny i nikt nie okaże tyle wdzięczności, co one. Zawsze stara się pomóc wszystkim dookoła, nigdy nie proszą nic w zamian, dlatego postanowiłam, że los tym razem może pomóc. W ubiegłym roku odeszła kotka- Pusia, na niewydolność nerek. Bez chwili zastanowienia podjęła decyzję by wziąć pod dach kota, który potrzebuje ciepła i odpowiedniej opieki, jaką mama potrafi dać jak nikt inny. Wybór padł na 8letniego kota- Harego, którego właściciele porzucili pod lecznicą, większość osób przygarnia młode kotki by móc wychować je od początku, dlatego nikt nie był zainteresowany adopcją kota w dojrzałym wieku, ale na szczęście trafił do mamy, gdzie super karmy, atrakcji i miłości ma pod dostatkiem!

Pech chciał, że w styczniu tego roku, Hary zachorował na zapalenie uszka, które spowodowało krwiaka. Nie obyło się bez wizyt lekarskich i operacji, których łączny koszt wyniósł 4tysiące. Mijały miesiące, wszystko układało się dobrze, aż do ubiegłej nocy. Gdy kot przyszedł na odrobinę czułości okazało się, że zdrowe ucho podeszło krwią i zrobiło się bardzo gorące. Pilna wizyta lekarska, gdy tylko gabinet się otworzył- taka sama diagnoza. Wdało się zapalenie a następnie w ciągu godziny utworzył się krwiak, który przeszkadza kotu w funkcjonowaniu i powoduje dyskomfort.

Ponownie pojawiają się koszty leczenia, które wynoszą 120zł za wizytę, dodatkowo leki i operacja. Mówiąc szczerze, osobie, która jest na emeryturze ciężko jest pokryć takie koszty, stąd zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc, nawet w wysokości złotówki! Wiem, że mamy zwierzęta są dla niej całym światem i chce dla nich jak najlepiej. Dodatkowo ma pod opieką całe stadko innych, dwa psy- Nelę i Lejdi: 

Trzy inne koty: Bazyla, Figę- z fundacji, bo ktoś się chciał ich pozbyć z racji na ,,alergię,, dziecka, Maję- uratowaną kotkę ze wsi oraz królika Filipka.
Sam koszt otrzymania zwierząt na jakościowych karmach i wszystkie rzeczy z tym związane jest ogromny! Bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuję za każdą złotówkę oraz udostępnienie, kwota jaka nie zostanie wykorzystana, zostanie przekazana do fundacji na rzecz pomocy zwierzętom!
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
