10.02 do jednej z łódzkich przychodni weterynaryjnych została przyprowadzona wolno żyjąca kotka, która miała pożegnać się tego samego dnia z życiem. Powodem była wypadnięta gałka oczna, z którą ta kocia starowinka chodziła od około miesiąca…
Gdy dowiedzieliśmy się o tym fakcie, nie byliśmy w stanie postąpić inaczej, niż przejąć w trybie natychmiastowym opiekę nad bidulką i dać jej chociażby szansę na szczęśliwe zakończenie.
Wspólnie z lekarzami podjęliśmy decyzję o pobraniu krwi, aby zakwalifikować koteczkę do zabiegu enukleacji gałki ocznej, której nie dało się już uratować.
Ponieważ została oceniona na ok. 15/16 lat, baliśmy się, że nie przeżyje narkozy, ale jej wola życia okazała się być silniejsza niż nasze obawy. Wszystko poszło bardzo sprawnie i nasza dzielna staruszka raz na zawsze pożegnała się z przeokropnym bólem, który towarzyszył jej tak długi czas.
Jednakże to nie koniec walki o jej happy end. Tortuga (bo tak ją nazwaliśmy) w najbliższej przyszłości będzie musiała przejść także zabieg sanacji jamy ustnej, gdyż jej zęby są w opłakanym stanie, a to wygeneruje koszt ok. 1000-1500 zł. Do tego dojdzie USG jamy brzusznej (ok. 200 zł), badanie moczu (ok. 80 zł), czy profilaktyka za kilkaset złotych (już na wstępie musieliśmy podać jej środek odrobaczający, ponieważ miała w sobie pasożyty), no i przede wszystkim dobrej jakości karma.
Chcemy podarować jej godną emeryturę, zapewnić najlepszą możliwą opiekę na końcówce życia, dlatego z całego serca prosimy Was o wsparcie finansowe. Bez Waszej pomocy nie damy rady…
Tortuga będzie wszystkim dozgonnie wdzięczna za przekazanie na jej cel chociażby kilku złotych.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!