KIM JESTEM I CO ROBIĘ?
Dzień dobry! Nazywam się Maria Kuczkowicz, jestem lekarzem weterynarii, który od dziesięciu lat prowadzi projekt ,,W IMIENIU TYCH CO NIE MÓWIĄ" - poświęcony ratowaniu dzikich zwierząt.
Małymi krokami, pod Babią Górą tworzę dla nich miejsce, w którym będą rehabilitowane, a następnie wypuszczane na wolność. Tym zaś, które ze względów zdrowotnych nie będę mogły tam wrócić (jak sarna Śliwka), pragnę zapewnić warunki, które pozwolą im na życie obok mnie, w komforcie psychicznym i fizycznym. W tym momencie na terenie Podhala i Orawy nie ma miejsca, w którym Nasza rodzima fauna mogłaby liczyć na pomoc i drugą szansę. Usiłuję to zmienić.
Na zdjęciu Śliwka ze mną.
PO CO TO KOMU?
Obecnie najpilniejszą potrzebą jest stworzenie pomieszczeń dla rezydentów oraz gatunków zwierząt, które trafiają do mnie i wymagają leczenia najczęściej. Od 2020 roku jest ze mną sarna Śliwka, którą w wieku 2 tygodni, podczas przeprawy przez drogę za matką, w głowę uderzył samochód. Doznała wtedy uszkodzenia gałki ocznej oraz pęknięcia kości czaszki. Przeżyła. Udało się ją uratować, lecz nigdy już nie wróci do lasu. Dziś Śliwka jest ambasadorką swojego gatunku, oraz wszystkich zwierząt poszkodowanych i ginących w wypadkach komunikacyjnych.
Z całą, chwytającą za serce historią Śliwki - można zapoznać się tutaj:
Co roku przywożone są do mnie sarny, które poszkodowane w wyniku działalności człowieka wymagają czynności ratujących im życie. Koźlęta poranione kosiarkami podczas sianokosów, potrącone przez samochód, czy niepotrzebnie zabrane ze środowiska naturalnego i karmione nieodpowiednim mlekiem.
Koźlę sarny nakarmione krowim mlekiem. Stan zły. Maj 2020.
Konieczne jest pomieszczenie (,,domek"), w którym te płochliwe zwierzęta mogłyby przechodzić rekonwalescencję, w ciszy, cieple i półmroku - poczuciu bezpieczeństwa i komfortu, bo tylko takie warunki mogą zagwarantować sukces w leczeniu dzikiego zwierzęcia.
Koziołek raniony kosiarką podczas sianokosów. Czerwiec 2023.
W pomieszczeniu łatwiej zwierzętom podać leki, łatwiej je do tego zabiegu przytrzymać, obejrzeć i poddać badaniu.
Dwa koźlęta sarny po wypadku komunikacyjnym. Z przodu Śliwka.
Pomieszczenie takie nie tylko wyciszy zestresowane zwierzęta, ale też ograniczy im możliwość ucieczki i rozbijania się o ogrodzenie w panice, podczas sytuacji uznanych przez nie jako zagrażające życiu. Przykładem jest nieszczęsna noc Sylwestrowa, którą od kilku lat spędzam z rezydentką Śliwką na jej przedwybiegu pilnując by ta, podczas wystrzałów nie zrobiła sobie krzywdy.
,,Sarni domek" zapewni niezbędne schronienie z którego zwierzęta będą mogły korzystać wedle uznania. Suchą ściółkę i pożywienie. Obecnie Śliwka ma do dyspozycji wiatę, która osłania ją przed warunkami atmosferycznymi, lecz ściółka oraz zadawane pożywienie namakają z każdym deszczem i śniegiem.
Pomieszczenie dla saren ułatwi życie nie tylko samym zwierzętom, ale też opiekunowi - czyli mnie.
CO DO TEJ PORY UDAŁO SIĘ STWORZYĆ DLA SAREN?
Za sprawą ludzi dobrej woli: patronów projektu ,,W IMIENIU TYCH, CO NIE MÓWIĄ", oraz osób biorących udział w moich edukacyjnych wykładach - udało się odnowić ogrodzenie wybiegu dla saren. Pokryję też część kosztów budowy ,,sarniego domku". NIE WYSTARCZY JEDNAK NA CAŁOŚĆ. Właśnie z tego powodu powstała niniejsza zrzutka.
Przebudowa ogrodzenia dla saren.
Ogrodzenie. Fot. D.Dworszczak
JAK BĘDZIE WYGLADAĆ POMIESZCZENIE DLA SAREN?
Wybieg dla saren jest połączony bezpośrednio z przedwybiegiem na którym znajduje się wspomniana wiata. Przedwybieg będzie zaś prowadził bezpośrednio do sarniego domku. Największą jego część będzie stanowić część dla zwierząt. Planowane jest również małe pomieszczenie gospodarcze, w którym składowane będą: pokarm, ściółka, narzędzia czy zestaw pozwalający na udzielenie pierwszej pomocy.
Zaczęła się budowa ,,sarniego domku". Wierzę, że dzięki Wam uda się ją dokończyć.
WYMIARY: całe pomieszczenie: 6,5 metra x 3,5 metra, gdzie wydzielona część dla saren to: 4 metry x 3,5 metra, a pomieszczenie gospodarcze to 2,5 metra x 3,5 metra.
PRACE OBEJMUJĄ:
- wykonanie ścian i sufitu w technologii szkieletowej kantówką 5x10 cm.
- Ocieplenie i wygłuszenie wełną mineralną 10 cm.
- Ułożenie folii paraizolacyjnej od wewnętrznej strony i paroprzepuszczalnej od zewnętrznej strony ścian i sufitu.
- Montaż płyt OSB od wewnętrznej strony pomieszczenia.
- Montaż drzwi stajennych, dzielonych, dwuskrzydłowych, oraz drzwi do i z pomieszczenia gospodarczego.
- Obicie ścian zewnętrznych boazerią drewnianą.
- Impregnacja.
- Pokrycie zewnętrznej strony sufitu deską konstrukcyjną 32mm.
- Przedłużenie ogrodzenia przedwybiegu.
Wszystkie prace będą odbywały się z poszanowaniem dla środowiska naturalnego, dlatego drewno użyte do budowy domku będzie certyfikowane, a impregnat naturalny. Budowa ,,domku" uwzględnia wykonanie kryjówek dla ptaków, nietoperzy i jeży.
Postępy dotyczące powstawania pomieszczenia dla saren będzie można obserwować na stronach projektu ,,W imieniu tych, co nie mówią".
Facebook: facebook.com/wimieniutychconiemowia
Instagram: instagram.com/w.imieniu.tych.co.nie.mowia
Za wszelką pomoc i każdy grosz - DZIĘKUJĘ
W imieniu tych, co nie mówią
Maria Kuczkowicz
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Maja Sz
Trzymam kciuki!
Maria Kuczkowicz - Organizator zbiórki
Dziękuję 💚
Marzena Niedzielak
Nie wierzę,że ktoś realizuje moje marzenie na Orawie ❤️ pięknie! Będę wpierała! ❣️
Maria Kuczkowicz - Organizator zbiórki
Mam nadzieję, że ośrodek powstanie jak najszybciej. Tymczasem zapraszam do obserwowania głównych stron projektu ,,W imieniu tych, co nie mówią". Jestem na fb, insta i YouTube. Dużo się dzieje. :)
Michał Dużyk
Powodzenia Marysiu! Trzymam mocno kciuki i cały czas kibicuje! <3
Maria Kuczkowicz - Organizator zbiórki
Dziękuję 💚💚💚