W tym roku wysyp suczek, które były zapładniane na potęgę, to katastrofa. Katastrofa, którą powodują ludzie rządni pieniądza za wszelką cenę.
Mimo, że staramy się pomagać jak najwięcej i jak największej ilości psom w potrzebie, to niestety teraz stajemy przed kolejną ścianą.
Suczki, matki wielu szczeniąt, zniszczone do granic możliwości, wypłukały nasze zasoby finansowe, które normalnie powinny starczy na dłużej :(
Nie żałujemy pomocy żadnej z nich i cieszymy się, że dzięki temu, że są z nami, kolejnych psów rozmnażanych dla pieniędzy będzie choćby o 1% mniej.
Jest nam niezmiernie głupio, ale musimy prosić Was o każde, choćby najmniejsze wsparcie.
Wrzesień to czas zabiegów, bardzo poważnych operacji, które ratują życie i wydłużają je, oraz takich, które poprawiają komfort życia zniszczonych przez nieodpowiedzilanych ludzi psów.
Opiszemy kilka naszych podpiecznych, aby było jasne, że to co robimy, to nie zabawa w pomaganie, a poważne decyzje, odpowiedzialność za żywą istotę, poprawianie jakości życia, wydłużanie życia, przywracanie wiary w to, że człowiek dla nich, to nie tylko zło :(
Mira
Jakiś tydzien temu pierwszy raz wyszła zza krat jakiegoś kojca, stodoły, czy coś w tym guście. Wystraszona, nieznająca niczego, uciekająca wzrokiem, trzęsąca się na każdy dotyk. Mira dopiero zaczęła nowe życie i doprowadzenie jej do normalnego stanu psychicznego jeszcze potrwa. Siedzi w łazience całymi dniami, a pierwsze dni robiła pod siebie, bo spaceru nie zna... żyła przecież całe życie w zamknięciu wsród swoich odchodów... U Miry dodatkowo wykryto nadczynność nadnerczy, co może wskazywać na poważne problemy zdrowotne. Mimo wszystko z ogłoszeniem tego poczekamy do końca badań i wyników. Przed Mirą sterylizacja, badania, socjalizacja. To wszystko czas, ale i pieniążki, bez których Mira nie da rady posuwać się do przodu. Niestety...
Sonia
Trafiła do schroniska w wieku 12 lat. Cuchnąca i zaniedbana. Odór jaki się unosił wokół seniorki, to ropiejący guzek w uchu. Schronisko wycięło guza, Sonia trafiła do naszego dt. Niestety, mimo podawanych leków i różnych specyfików, guz na nowo się pojawił i znowu pękł... Dzisiaj jedyna możliwość przed jaką stoimy my i Sonia, to usunięcie guza wraz z małżowiną. Sonia zostanie bez jednego ucha, ale ma szansę na to, by ropiejący i pękający guz nie męczył i nie zagrażał jej życiu. Niestety nie wiemy jeszcze czy jest złośliwy, nadal czekamy na wyniki.
Sonia potrzebuje wsparcia, by na emeryturze móc spokojnie odpoczywać i cieszyć się seniorowym życiem.
Estera
Do tej pory jej zdrowie nie pozwalało na przeprowadzenie żadnego zabiegu. Teraz dziewczyna jest stabilna i można w końcu przeprowadzić zabieg sterylizacji, połączony z wycięciem śledziony, która jest w guzach. Niestety nie wyglądają one za dobrze... według lekarza będzie to bardzo poważny zabieg, który pokaże jak zaawansowane i jakiego tylu guzy ma w sobie Estera. Suczka wydała na świat sporo maluchów, a sama teraz będzie walczyć, by pożyć jeszcze jakiś czas w możliwym zdrowiu i komforcie... Niestety ten zabieg, to nie ostatni zabieg Estery, bo guzy rozsiane są także na listwie mlecznej :(
To tylko trzy suczki, z kilku, które w najbliższym czasie czeka poważna walka o zdrowie i życie. Jest ich u nas wiele, a ile jeszcze czeka na pomoc... wiemy doskonale, że każdy ma ograniczone możliwości, dlatego nie prosimy o wiele, nie nalegamy, ale próbujemy! Próbujemy dla nich i dla kolejnych. W grupie siła i mamy nadzieję, że uda się i tym razem.
Nawet mała pomoc, to zawsze pomoc.
Dokumentacja medyczna wszystkich dziewczyn i każdego innego podopiecznego jest skrupulatnie zbierana i zawsze do ewentualnego wglądu.
Z góry dziękujemy za przeczytanie, udostępnienie i pomoc ❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Żałuję że nie mogę pomóc bardziej :( dużo zdrówka dla dziewczyn!